Rowery elektryczne dzielimy na trzy rodzaje w zależności od zastosowanego napędu. Z każdym z nich wiąże się też odpowiedni próg cenowy. O szczegółach opowiada Kazimierz Gieryszewski, od wielu lat prowadzący sklep rowerowy na kartuskim Manhattanie.
W kolejnym artykule, poświęconym tematyce rowerowej, Kazimierz Gieryszewski, właściciel sklepu rowerowego „Cross Bike” w Kartuzach opowiada o rodzajach rowerów elektrycznych oraz o tym, jaki z nich należy wybrać dla siebie. Przypomnijmy, że tydzień temu pisaliśmy o wadach i zaletach coraz to popularniejszych w Polsce „elektryków”. Rowery te, jak mówi nasz ekspert, dostępne są z trzema typami napędów. Najtańszy i najprostszy z nich to tak zwany silnik w kole przednim. Bateria wówczas umieszczona jest pod bagażnikiem rowerowym.
Drugi typ napędu zaś to silnik w kole tylnym. Wówczas bateria znajduje się na bagażniku rowerowym lub niżej na ramie. Zdarza się też, co jest najlepszym rozwiązaniem, że jest ona wbudowana w ramę. Trzeci typ napędu to tak zwany centralny, a więc silnik znajduje się w suporcie rowerowym.
-Napęd przedni na bardzo krótkie wycieczki lub szybki wyjazd do sklepu jest w zupełności wystarczający – twierdzi Kazimierz Gieryszewski. – Wadą tutaj jest jednak zawsze ciężar baterii, umieszczonej wysoko pod bagażnikiem, co powoduje, że rower jest trochę trudniejszy w prowadzeniu, a zarazem bardziej chybotliwy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest napęd tylny, który pozwoli nam podjechać pod większą górkę. Bateria umieszczona niżej w ramie lub zamontowana w ramę pozwoli nam zachować bardzo dobry balans na rowerze. Napęd centralny jest najlepszy, nawet w górach pozwoli nam podjechać pod najwyższe wzniesienia. Silniki centralne są jednak najbardziej skomplikowane, a tym samym najbardziej awaryjne.
Kazimierz Gieryszewski zaleca, aby przed zakupem roweru elektrycznego zastanowić się, jaki będzie dla nas wystarczający. Jeśli na przykład nie wybieramy się w góry, nie ma sensu kupować silnika centralnego, gdyż cena roweru jest wówczas o 2000 złotych wyższa. Silnik z tyłu będzie najbardziej odpowiedni dla osób, które na przykład jeżdżą na rowerach głównie na Kaszubach. Według naszego eksperta będzie on znacznie mniej awaryjny niż napęd centralny, posłuży nam też wiele lat. Napęd przedni również wystarczy, jeżeli nie jeździmy po większych wzniesieniach. ponadto tego rodzaju rower będzie najtańszy.
Przy zakupie roweru elektrycznego warto również zwrócić uwagę na pojemność baterii. Bateria z większą pojemnością bowiem posłuży nam znacznie dłużej, gdyż będzie miała lepszą żywotność. Istotne jest też, jak mówi K. Gieryszewski, miejsce produkcji roweru. Jeżeli nie został on wyprodukowany w polskiej firmie, to po gwarancji możemy mieć problem z niektórymi częściami zamiennymi albo z jego serwisowaniem. Nasz ekspert poleca między innymi „elektryki” firmy Overfly, znajdującej się pod Warszawą.
Najnowsze komentarze