Kartuzy. Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej już dziś. M. Treder: „Burmistrz usilnie próbuje sprzedawać majątek gminny…”

Kartuzy. Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej już dziś. M. Treder: „Burmistrz usilnie próbuje sprzedawać majątek gminny…”

Za kilka godzin nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Kartuzach. Wróci sprawa zabytkowego budynku w Kartuzach, który kupić zamierza centrum krwiodawstwa. „Uchwała pojawia się po raz kolejny, mimo tego że Rada Miejska już wyraziła swoją opinię w tym zakresie” – komentuje przewodniczący Mariusz Treder. Niewykluczone, że poruszone zostaną również inne, głośne ostatnimi czasy tematy.

Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Kartuzach, zaplanowana na godzinę 16.30, nie obejdzie się bez gorącej dyskusji na linii radni – samorząd. Zgodnie z porządkiem obrad powróci temat zabytkowego budynku przy ulicy 3 Maja w Kartuzach, którym zainteresowało się centrum krwiodawstwa. O sprawie zażarcie dyskutowano na poprzednich sesjach, gdzie radni nie zgodzili się na sprzedaż obiektu. Nie kryli również zastrzeżeń co do jego fatalnego stanu oraz pretensji o to, jak można było „doprowadzić go do ruiny”.

Wiceburmistrz Kartuz Sylwia Biankowska podkreśla, że dzisiejsza sesja ma przede wszystkim związek z nieprzyjęciem zmian do budżetu i brakiem możliwości finansowania zadań związanych z Covidem przez GOPS”. Sprawa budynku przy ulicy 3 Maja zaś zostanie powtórzona na prośbę Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.

Reklamy

-Gdyby uchwała w sprawie budżetu została podjęta urząd nie wnioskowałby o zwołanie sesji nadzwyczajnej – wyjaśnia S. Biankowska. – Ponadto zgodnie z wnioskiem radnych przygotowaliśmy zmiany do statutu, uwzględniające obieg elektroniczny materiałów dotyczących zwoływania sesji. Ma to związek z planowanym udostępnieniem tabletów dla radnych.

Przewodniczący Mariusz Treder zaznacza, że radni wyrazili już swoje stanowisko odnośnie budynku przy ul. 3 Maja. Mimo to ponownie muszą stanąć przed uchwałą w tej sprawie. Dodaje też, że burmistrz Kartuz usilnie próbuje sprzedawać majątek gminny mimo tego, że radni się temu sprzeciwiają.

-Proponowałem rozwiązanie pośrednie, a więc oddanie tego budynku w bezpłatne użyczenie na okres 10-ciu lat dla centrum krwiodawstwa z możliwością wnoszenia nakładów na remont. Jednocześnie w dalszym ciągu pozostałby on własnością gminy – mówi M. Treder. – Myślę, że byłby to słuszny kompromis.

Rozwiązanie przewodniczącego rady wydaje się najbardziej rozsądne. Potencjalnie na dzisiejszej sesji pojawić się mogą również inne tematy, o których pisaliśmy ostatnio, takie jak sprawa rozesłania pisma do sołtysów przez burmistrza, a także sprawa robót w Kaliskach, którą bada pucka prokuratura.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*