Zwycięstwo „Raduniaków” ze Stomilem na zakończenie rundy jesiennej

Zwycięstwo „Raduniaków” ze Stomilem na zakończenie rundy jesiennej

W meczu kończącym oficjalnie I część sezonu Radunia Stężyca wygrała po raz pierwszy w lidze ze Stomilem Olsztyn i umocniła się w czołówce II-ligowej tabeli. Strzelcem złotego gola, na wagę 3. punktów był w 60. minucie Wojciech Słomka. Za tydzień „Raduniacy” rozpoczną już rundę rewanżową i w niedzielę 19 listopada zmierzą się w Stężycy z KKS Kalisz.

Pierwsze 20 minut meczu na Arenie Radunia to wzajemne badanie sił. Najciekawszy fragment licznie zgromadzona publiczność miała okazję zobaczyć miedzy 25., a 30. minutą gry, kiedy to każdy zespół miał po dwie dogodne okazje na zmianę wyniku.

Najpierw centrostrzał Karola Żwira z linii bramkowej wybił Dmytro Baszłaj, chwilę później niepilnowany Adam Płotka, główkując z kilku metrów, nie trafił w bramkę Stomilu, a w kolejnej akcji Bartosz Kasprzak uderzył tuż przy słupku. W odpowiedzi groźnie wypalił Daniel Pietraszkiewicz, na szczęście Kacper Tułowiecki był na posterunku.

Reklamy

Na II połowę piłkarze trenera Szymona Hartmana wyszli bardziej zmotywowani od swoich rywali. Już w 48. minucie Miłosz Garstkiewicz był po raz pierwszy w opałach. 5 minut później Wojciech Łuczak huknął z dystansu, ale piłka poszybowała nad poprzeczką bramki gości. W 55. minucie gry Płotkę zastąpił inny młodzieżowiec – Jakub Kwiatkowski.

Po godzinie cierpliwej gry „Raduniacy” doczekali się swojej szansy w szybkim kontrataku. Najpierw Stomil stracił futbolówkę pod naszym polem karnym, a szybki i kombinacyjny atak zakończył się płaskim dośrodkowaniem Kwiatkowskiego z prawego skrzydła, piłkę na środku pola karnego przepuścił sobie Mateusz Kuzimski, a z lewej strony dopadł do niej Wojciech Słomka i pokonał bezradnego Garstkiewicza.

W 89. minucie gry oglądaliśmy na środku boiska groźne zderzenie się głowami w wykonaniu Pawła Czajkowskiego oraz Filipa Laskowskiego. Piłkarz Stomilu opuścił plac gry z rozciętą głową, natomiast obandażowany Czaja dokończył spotkanie. Po meczu obaj zostali odwiezieni do szpitala.

Z powodu przerwy arbiter doliczył aż 7 minut do regulaminowego czasu gry. W 96. minucie Radunia powinna zamknąć to spotkanie, ale po dośrodkowaniu Hubert Zwoźny trafił w poprzeczkę bramki gości, a z dobitką nie zdążył rezerwowy napastnik Michał Biskup.

Radunia Stężyca – Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
1:0 – Wojciech Słomka 60 min.

Radunia: 1. Kacper Tułowiecki – 37. Hubert Zwoźny, 2. Dmytro Baszłaj, 28. Maciej Dampc, 6. Jonatan Straus – 77. Wojciech Słomka (70, 11. Patryk Mularczyk), 4. Paweł Czajkowski, 33. Bartłomiej Kasprzak, 8. Wojciech Łuczak (79, 9. Michał Biskup), 20. Adam Płotka (53, 19. Jakub Kwiatkowski) – 7. Mateusz Kuzimski.

Stomil: 30. Miłosz Garstkiewicz – 11. Filip Wójcik, 18. Michal Bezpalec, 25. Hubert Sadowski, 26. Bartosz Waleńcik, 50. Michał Karlikowski (65, 47. Dawid Rezaeian) – 10. Karol Żwir, 23. Filip Laskowski (90, 4. Igor Kośmicki), 99. Kacper Kondracki (76, 14. Filip Szabaciuk), 19. Daniel Pietraszkiewicz (65, 7. Hubert Krawczun) – 9. Piotr Kurbiel (65, 89. Tomasz Bała).

Żółte kartki: Czajkowski, Zwoźny – Bezpalec. Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin). Widzów: 515.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*