„Taka kandydatura nie jest zasadna, gdyż radna jako nauczycielka jest osobą zależną od samorządu” – przekonywał na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach radny Tomasz Belgrau, odnosząc się do wyboru Doroty Zarach jako nowej przewodniczącej komisji oświaty. Z funkcji tej ustąpił niedawno Andrzej Borzestowski.
Po zmianach w prezydium Rady Miejskiej w Kartuzach przyszedł czas na komisję oświaty. Dotąd jej przewodniczącym był radny Andrzej Borzestowski. Niedawno postanowił on jednak zrezygnować z tej funkcji. Zapytany o powody swojej decyzji, oznajmił, że nie chce na razie ich komentować.
Tym samym na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach znalazła się uchwała, dotycząca wyboru nowego przewodniczącego komisji oświaty. Jedyną radną, która zgodziła się kandydować na objęcie tej funkcji, była Dorota Zarach – wskazany przez jednego z rajców T. Belgrau zrezygnował z kandydatury.
Zobacz również: Duże zmiany w Radzie Miejskiej. Andrzej Dawidowski nowym przewodniczącym
Nie wszystkim jednak kandydatura Doroty Zarach się spodobała. Mariusz Treder, do niedawna przewodniczący kartuskiej rady dopytywał, jaką radna ma wizję jeśli chodzi o pracę w komisji. Radny Tomasz Belgrau z kolei przekonywał, że taka kandydatura nie jest zasadna, gdyż radna jako nauczycielka jest osobą zależną od samorządu.
Nie wszyscy pozostali rajcy podzielali ten pogląd, twierdząc na przykład, że D. Zarach jako nauczycielka jest co prawda zależna od dyrektora szkoły, ale nie od burmistrza. Radna Klaudia Kałużna uznała nawet, że Tomasz Belgrau obraził w ten sposób koleżankę z rady.
Ostatecznie większością głosów Dorota Zarach została wybrana na nową przewodniczącą komisji oświaty, a ustępujący z funkcji Andrzej Borzestowski pogratulował jej nominacji. Głos „za” Dorotą Zarach oddał też, jak zapewnił, T. Belgrau, a nowo wybrana przewodnicząca przekonywała, że poradzi sobie pełniąc tę funkcję i będzie otwarta na współpracę z pracownikami oświaty.
Najnowsze komentarze