2,7 promila alkoholu – tyle pokazał policyjny alkomat podczas kontroli cyklisty w Kartuzach. Interwencja, zakończyła się udaremnieniem dalszej jazdy oraz wnioskiem o ukaranie do sądu.
Każda osoba, która piła wcześniej alkohol i decyduje się wsiąść za kierownicę to ogromne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze dla siebie, a także pozostałych uczestników ruchu drogowego. Dużym zagrożeniem są nie tylko pijani kierowcy samochodów, ale także będący pod wpływem alkoholu rowerzyści i kierujący hulajnogami.
W konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego mogą powodować tragiczne w skutkach wypadki. Ponadto podczas zderzenia czy upadku nie chroni ich żadna karoseria. Niestety, pomimo policyjnych apeli oraz informacji o konsekwencjach związanych z jazdą po alkoholu ciągle nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają.
Wiedzą o tym doskonale kartuscy policjanci, którzy wczoraj, dzięki zgłoszeniu czujnego obywatela, udaremnili dalszą jazdę nietrzeźwemu rowerzyście. Przed godziną 12 w Kartuzach patrol zatrzymał 46-letniego cyklistę do kontroli drogowej. Podczas rozmowy funkcjonariusze od razu wyczuli od mężczyzny silny zapach alkoholu i sprawdzili jego trzeźwość. Rowerzysta miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Interwencja mundurowych zakończyła się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.
-Apelujemy do wszystkich kierujących o rozsądek, ostrożność oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Pamiętajmy, że na drodze nie jesteśmy sami – alarmuje kartuska policja.
Najnowsze komentarze