„Niemożliwym jest znalezienie „od tak” kilkunastu milionów złotych na inwestycję” – odpowiada burmistrz Wojciech Kankowski w sprawie ulicy, biegnącej przez sołectwa Czaple i Rębiechowo. Przypomnijmy, że mieszkańcy tych miejscowości złożyli do żukowskiego urzędu petycję z żądaniem przebudowy drogi, którą obiecano im już kilka lat temu.

O sprawie przebudowy drogi, o którą walczą mieszkańcy Czapel i Rębiechowa, pisaliśmy kilka dni temu na łamach zKaszub.info. Do Urzędu Gminy Żukowo trafiła petycja, pod którą podpisało się 670. mieszkańców obu miejscowości, w której lokalna społeczność żąda od samorządu realizacji niegdyś zaplanowanego zadania, obejmującego remont ulicy. O trudnościach, związanych ze stanem drogi biegnącej przez Czaple, rozmawialiśmy również z sołtys Katarzyną Cichowicz, która przekonywała, że władze Żukowa realizację inwestycji obiecywały mieszkańcom już dawno temu. Dotąd jednak nic z tego nie wynikło.

O komentarz w sprawie inwestycji w Czaplach i Rębiechowie poprosiliśmy burmistrza Wojciecha Kankowskiego. Włodarz zaznacza, że temat tej drogi to nie zwykła obietnica, a konkretne zamierzenie, które wciąż ma swoje umocowanie w dokumentacji projektowej i w pozwoleniach na budowę.

Reklamy

-Dokumentacje projektowe na węzły zrealizowano za 1 mln zł i znacznie przekraczały one zamierzenia pierwotne, dotyczące węzłów w Żukowie i Rębiechowie, gdzie mój poprzednik zadeklarował odpowiednio 20 025 000,00 zł na całość zadania i 12 629 876,00 zł jako kwotę wnioskowanego dofinansowania (63%) – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez Wojciecha Kankowskiego. – Podkreślam, że realizowany obecnie węzeł Żukowo to koszt ok. 14,5 mln zł, natomiast węzeł Rębiechowo: ok. 24,5 mln zł, przy nieco tylko większej kwocie dofinansowania, możliwego do uzyskania z ZIT niespełna 15 mln  zł na oba zadania.

Burmistrz Żukowa przekonuje, że gmina nie zrezygnowała z inwestycji, a jedynie odkłada ją w czasie. Zwraca też uwagę na to, że wyniki ubiegłorocznych przetargów w tak znacznym stopniu przewyższyły planowaną na Węzeł Rębiechowo kwotę, że trzeba było zrezygnować z części zadania – tymczasowo.

-Budżetu nie możemy dowolnie modyfikować, trzymamy się uchwał budżetowych oraz wieloletniej prognozy finansowej i niemożliwym jest znalezienie „od tak” kilkunastu milionów złotych na inwestycję – tłumaczy w nadesłanym piśmie Wojciech Kankowski. – Szukamy więc wsparcia z zewnętrznych źródeł, by dzięki nim zrealizować to zadanie. Co ważne, obecnie trwa regulowanie spraw własnościowych poprzez wykup nieruchomości prywatnych z przeznaczeniem na poszerzenie projektowanego pasa drogowego, co dodatkowo wskazuje na zamiar realizacji tej inwestycji, a koszt szacujemy na 7-8 mln zł, który musimy pokryć z pieniędzy naszych mieszkańców.

Tymczasem o sprawie niedoszłej inwestycji w Czaplach i Rębiechowie robi się coraz głośniej. Zajęła się nią już telewizja publiczna. „Pod lupą” ma ją także Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego, która w trakcie kontroli przejeżdżających pojazdów stwierdziła między innymi zły stan techniczny oraz nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku.