Kartuzy

Kartuzy. Karetka nie mogła wjechać na teren lądowiska przy szpitalu? Czytelniczka: „To skandaliczne…” (wideo)

Kartuzy. Karetka nie mogła wjechać na teren lądowiska przy szpitalu? Czytelniczka: „To skandaliczne…” (wideo)

Jedną z naszych czytelniczek zaniepokoiła sytuacja, do jakiej doszło przedwczoraj przy lądowisku kartuskiego szpitala. Jak twierdzi, na teren lądowiska, na którym czekał śmigłowiec, nie mogła dostać się karetka pogotowia. Powodem miała być zamknięta brama, której przez kilkadziesiąt minut nie dało się otworzyć. Prezes Powiatowego Centrum Zdrowia wyjaśnia, że brama otwierana jest zdalnie z dyspozytorni SOR-u, lecz gdyby ważyło się życie lub zdrowie pacjenta, odpowiednie działania zostałyby podjęte natychmiastowo.

Kartuzy. „Nie” dla progów zwalniających, mimo apelu mieszkańców? Radny Pryczkowski: „Uzasadnienie jest absurdalne…”

Kartuzy. „Nie” dla progów zwalniających, mimo apelu mieszkańców? Radny Pryczkowski: „Uzasadnienie jest absurdalne…”

Andrzej Pryczkowski postanowił wrócić do sprawy instalacji progu zwalniającego na ulicy Krasickiego w Kartuzach. Chociaż mieszkańcy wnioskowali w tej sprawie do burmistrza, spotkali się z odmową, z uwagi między innymi na drgania, spowodowane montażem progu oraz zagrożenie dla rowerzystów przy jego przekraczaniu. „Na pobocznych ulicach jest 9 różnych progów zwalniających. Całe to uzasadnienie jest absurdalne i wyssane z palca” – twierdzi radny Pryczkowski, sugerując, że być może prawdziwym powodem odmowy jest to, że sam również podpisał się pod wnioskiem.

Kartuzy. Burmistrz do mieszkańców: „Radni zrobili to wyłącznie po to, aby podważyć Państwa zaufanie do mojej osoby…”

Kartuzy. Burmistrz do mieszkańców: „Radni zrobili to wyłącznie po to, aby podważyć Państwa zaufanie do mojej osoby…”

Burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński opublikował pismo, skierowane do mieszkańców gminy, w którym odnosi się między innymi do sprawy robót w Kaliskach w 2019 roku. Zapowiada, że od osób kierujących fałszywe oskarżenia w jego stronę będzie domagał się wysokiego zadośćuczynienia, które w całości przekaże na rzecz budowy kartuskiego hospicjum.

Kartuzy. List czytelniczki: „Wizytówką tej posesji było kilka wielkich pojemników na śmieci, wiecznie przepełnionych butelkami…” (zdjęcia)

Kartuzy. List czytelniczki: „Wizytówką tej posesji było kilka wielkich pojemników na śmieci, wiecznie przepełnionych butelkami…” (zdjęcia)

Do redakcji portalu zKaszub.info trafił list mieszkanki Kartuz, zainteresowanej sprawą zabytkowego budynku przy ul. 3 Maja, którego losy ważyły się wczoraj na sesji Rady Miejskiej. Jej zdaniem, problemy, związane z fatalnym stanem obiektu i terenu wokół niego zaczęły się kilkanaście lat temu. „Obraz dopełniali wątpliwej reputacji Panowie, sikający pod płotem i parking samochodowy na środku ubłoconego ogrodu” – pisze czytelniczka.

Kartuzy. Radni ponownie obronili mienie gminy. „Czy pozbycie się tego dworku to próba ucieczki od odpowiedzialności za doprowadzenie go do obecnego stanu?”

Kartuzy. Radni ponownie obronili mienie gminy. „Czy pozbycie się tego dworku to próba ucieczki od odpowiedzialności za doprowadzenie go do obecnego stanu?”

Kartuscy radni po burzliwej dyskusji ponownie nie pozwolili na sprzedaż zabytkowego budynku, w którym znaleźć miałby się punkt krwiodawstwa. „Nie jest Pan przyjacielem krwiodawców!”- zagrzmiał dyrektor RCKiK w Gdańsku, zwracając się do przewodniczącego rady. Radni, którzy wczoraj zagłosowali przeciw, przesłali oświadczenie, w którym szczegółowo opisali swoje stanowisko.

Kartuzy. Historia przedsiębiorców, toczących „walkę z wiatrakami”. „Dyskusja z panem Gołuńskim nie ma sensu, bo on uważa że ma rację i już…”

Kartuzy. Historia przedsiębiorców, toczących „walkę z wiatrakami”. „Dyskusja z panem Gołuńskim nie ma sensu, bo on uważa że ma rację i już…”

Konflikt na linii  burmistrz – kartuscy radni to nie jedyny, o jakim głośno. Drugim, równie medialnym sporem jest ten z udziałem ponownie szefa samorządu, jak również właścicieli Kwiaciarni Zaremba. Strony nie mogą dogadać się w sprawie drogi dojazdowej do stoiska plenerowego kwiaciarni i chociaż włodarz został ostatnio ukarany grzywną za postawienie znaku, wprowadzającego w błąd jej użytkowników, postanowił nie składać broni. Właściciele kwiaciarni na Placu Św. Brunona podkreślają, że z żadnym innym burmistrzem Kartuz współpraca nie układała się w taki sposób.