„W najbliższym czasie sytuacja w placówce ulegnie poprawie” – deklaruje kartuski urząd w związku ze sprawą skargi na dyrektor Szkoły Podstawowej w Prokowie Alinę Kąkol. Szefowej placówki zarzuca się m. in. kompromitowanie uczniów na forum społeczności szkolnej i notoryczne zastraszanie nauczycieli.
Stowarzyszenie Otwarte Kaszuby założyło w Kartuzach przy ul. Dworcowej Centrum Wsparcia Uchodźców. Misją centrum jest wsparcie uchodźców na miejscu poprzez zbiórki i przekazywanie darów, wsparcie w potrzebach bytowych i innych, przeprowadzanie transportów darów do Ukrainy, a także wsparcie uchodźców w obszarze transportu i zakwaterowania.
Jeszcze rok temu zdjęcie, ilustrujące ten artykuł, wydawało się niemożliwe do wykonania. A jednak – wspólny, słuszny cel skutecznie łączy ludzi. Kartuski samorząd, w ramach współpracy ze Stowarzyszeniem Otwarte Kaszuby na rzecz uchodźców wojennych, zapewnił dostępność tłumacza, porozumiewającego się w językach polskim, ukraińskim, białoruskim oraz rosyjskim.
„Park przy kartuskiej poczcie w ostatnim czasie zyskał nowy charakter. Maszt z biało-czerwoną flagą będzie więc idealnym dopełnieniem tego patriotycznego miejsca” – twierdzi radny Tyberiusz Kriger, apelując do samorządu o złożenie wniosku do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w tej sprawie. Chodzi o rządowy projekt „Pod biało-czerwoną”, w sprawie którego radny pod koniec 2020 roku zebrał blisko 700 głosów poparcia.
„To odwet za wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko dwójce nauczycieli” – tak o zarzutach w swoją stronę mówi Alina Kąkol, dyrektor Szkoły Podstawowej w Prokowie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do rady, jak też do kuratorium oświaty wpłynęła skarga pod jej adresem z długą listą zarzutów, takich jak zastraszanie nauczycieli zwolnieniem czy kompromitowanie uczniów na forum społeczności szkolnej. Szefowa placówki dodaje też, że nie zamierza ponownie ubiegać się o piastowane obecnie stanowisko, ze względu na „upadek wartości, których w szkole nie ma”. Autorzy skargi zaś mówią wprost: „Nie możemy pogodzić się z myślą, że jedna osoba niszczy szkołę…”
Na więźbie dachu budowanej właśnie świetlicy w Przyjaźni została zawieszona wiecha. W ten sposób wykonawca symbolicznie zaznaczył zakończenie kolejnego etapu prac.
Produkty żywnościowe, artykuły higieniczne, ubrania, pościele, artykuły papiernicze, zabawki dla dzieci, a także jeden materac – to dary dla Ukrainy, jakie udało się zebrać w ostatnich dniach w gminie Somonino, które, zgodnie z zapowiedzią wójta Mariana Kowalewskiego, zostały przewiezione do seminarium we Lwowie.
Przez wojnę na Ukrainie mieszkańcy Żukowa znów zainteresowali się sprawą tzw. pomnika „Iwana” w centrum miasta, o czym świadczą chociażby hasła, jakimi został „przyozdobiony”. Jak napisała jedna z czytelniczek, w aktualnych okolicznościach warto byłoby wrócić do kwestii jego usunięcia bądź np. wyłączenia spod opieki konserwatora zabytków. Burmistrz Wojciech Kankowski odniósł się już do sprawy w 2018 roku. Dopytaliśmy jednak, czy w obecnej sytuacji, związanej z inwazją rosyjską, samorząd rzeczywiście nic nie może w tej sprawie zrobić?