Andrzej Bystron daje wskazówki wyborcom: „Nie kierujcie się urodą kandydatów na plakatach…”

Andrzej Bystron daje wskazówki wyborcom: „Nie kierujcie się urodą kandydatów na plakatach…”

„Nie wybierajmy kandydatów z tzw. przypadku” – grzmi Andrzej Bystron, aktywny radny pow. kartuskiego, który na łamach naszego portalu apeluje do mieszkańców o świadomy udział w wyborach, a także daje wskazówki, czym NIE powinni kierować się wyborcy przy głosowaniu.

W pierwszej kolejności A. Bystron zwraca uwagę na to, czym NIE powinni kierować się wyborcy.

-Na pewno nie powinni kierować się urodą danego kandydata. Znam wiele osób z tych plakatów czy banerów umieszczonych przy naszych skrzyżowaniach i słupach oświetleniowych, które w rzeczywistości wyglądają zupełnie inaczej przekonuje radny. – W tym miejscu trzeba podkreślić, że żaden baner nie zostaje wydrukowany bez jego zatwierdzenia. Różne programy graficzne robią cuda. Osoby w tzw. słusznym wieku mają nieliczne zmarszczki itp.

Drugim bardzo ważnym elementem dla A. Bystrona jest kwestia „skreślania kandydata według kolejności na określonej liście”.

-W poprzednich wyborach otrzymałem od mieszkańców pow. kartuskiego drugi wynik, czyli około 3000 głosów. Kandydat na tej samej liście, mający pozycję nr 1, otrzymał bodajże około 11 000 głosów wspomina A. Bystron. – Ten kandydat otrzymał mandat posła, ale proszę mi wskazać, gdzie w naszym powiecie jest jego biuro poselskie, do którego można przyjść z nurtującymi nas problemami?

W ocenie radnego pow. kartuskiego mieszkańcy przed pójściem do urn powinni dokonać tzw. retrospekcji, a więc „cofnąć się w czasie”. Chodzi o to, aby zwrócić uwagę, czy dany kandydat cały czas był aktywny, czy stał się taki ledwo kilkanaście tygodni przed wyborami.

-W tym miejscu chciałbym zaapelować do mieszkańców, w tym do sympatyków tzw. „innej bajki”, aby swój głos oddali tylko i wyłącznie na kandydata, którego będzie można na ulicach naszego powiatu rozliczyć z jego aktywności poselskiej, pójść do jego biura i przedstawić różne nurtujące nas tematy – oznajmia Andrzej Bystron.

Radny apeluje, aby nie wybierać kandydatów z tzw. przypadku na zasadzie „jak nie jedynka to ostatni”. Dodaje, że udział w wyborach parlamentarnych powinien wiązać się z w pełni świadomą decyzją.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*