W „stolicy Kaszub” ostatnio głośno o śmierci 44-letniego bezdomnego, który prawdopodobnie został pobity, wskutek czego zmarł. Pogłosek tych jednak nie potwierdza kartuska prokuratura, która, jak się dowiedzieliśmy, prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Co tak naprawdę się wydarzyło?
Jak oznajmia Anna Grzech, zastępczyni Prokuratora Rejonowego w Kartuzach, przez jednostkę prowadzone jest śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 44-latka. Sekcja zwłok zaś, jak podkreśla prokurator, wstępnie wykluczyła pobicie mężczyzny.
Nieoficjalnie zaś słyszy się, że mężczyzna został prawdopodobnie pobity i z obrażeniami trafił na OIOM, gdzie był podłączony do respiratora, który przez jakiś czas podtrzymywał go przy życiu.
Później jednak nastąpiła śmierć mózgu, po czym 44-latka odłączono. Zaznaczamy jednak, że nie są to potwierdzone informacje. Wiadomo też, że mężczyzna przebywał w schronisku dla bezdomnych na tzw. kartuskim Bilowie.
Najnowsze komentarze