Krzysztof Krasowski sołtys Przyjaźni

Krzysztof Krasowski sołtys Przyjaźni

Dzisiaj w cyklu „Twój sołtys” na naszych stronach gości Krzysztof Krasowski z Przyjaźni. Ojciec słynnych festynów, które raz do roku odbywają się w Przyjaźni.

Fot.: ART 13 Fotografia via Facebook
Na Kaszubach mieszka od 15 lat, ponieważ stąd pochodzi jego żona. Nie ukrywa, że na początku trudno było mu się tu zaaklimatyzować. Funkcje sołtysa sprawuje drugą kadencję.Co robi na co dzień? Pracuje, zajmuje się domem i wychowuje troje dzieci. Jego pasją jest informatyka, lubi grzebać przy elektronice, naprawiać sprzęty agd.Jest fanem dobrych filmów oraz muzyki z lat 80/90. Jest też wiernym kibicem Falubazu Zielona Góra. Jego chlubą są festyny w Przyjaźni, które z roku na rok zyskują większy rozgłos. Pan Krzysztof zawsze lubił takie imprezy, więc odkąd został sołtysem postanowił zapewnić trochę rozrywki mieszkańcom.

Zobacz też: Festyn Przyjaźni 2016, czyli ubaw po pachy [ZDJĘCIA]

Jak zaznacza w rozmowie – nie jest to łatwa sprawa, ponieważ wychodzi z założenia, że albo robi się coś dobrze, albo wcale. Środki sołeckie nie są zbyt wysokie, więc żeby zorganizować dobry festyn musi na własną rękę szukać sponsorów. Zajmuje mu to nawet pół roku!

Reklamy

– Podpisałem już umowy dotyczące festynu w przyszłym roku. 15 lipca zagra dla wszystkich zespół After Party oraz Szymon Wydra z Carpe diem. Jeśli obiecałem, że zrobię imprezę – to słowa dotrzymuje. Uważam, że koncerty na które przychodzi co raz więcej ludzi to duża promocja dla Przyjaźni – mówi sołtys.

Ponadto od kilku lat zabiega, aby w Przyjaźni powstała świetlica dla mieszkańców. Mimo że Przyjaźń jest jedną z większych miejscowości w gminie Żukowo, to nie ma tu miejsca w którym mieszkańcy mogliby się spotykać.

Sołtys dba również o wizualną stronę swojej wsi – montaż ławek przy chodnikach, ukwiecenie klombów oraz tablic z nazwami ulic. Z jego inicjatywy oraz dzięki zaangażowaniu mieszkańców udało się zawalczyć o plac zabaw Nivea przy którym w zeszłym roku powstała siłownia. Aktualnie stara się także, aby powstał chodnik na odcinku Przyjaźń – Lniska.

Ciekawostką, która w przyszłym roku pojawi się w Przyjaźni, będzie kapsuła czasu. W trakcie specjalnej uroczystości każdy mieszkaniec będzie mógł wrzucić coś do tej kapsuły – list do przyszłych pokoleń lub jakąś rzecz (np. nieużywany telefon). Kapsuła zostanie szczelnie zamknięta i otworzona, miejmy nadzieję, dokładnie po 50 latach od zamknięcia. Będzie to ciekawe doświadczenie, które pokaże wszystkim jak zmienił się świat.

Skomentuj: Krzysztof Krasowski sołtys Przyjaźni

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*