Dzisiaj w cyklu „Twój sołtys” na naszych stronach gości Krzysztof Krasowski z Przyjaźni. Ojciec słynnych festynów, które raz do roku odbywają się w Przyjaźni.
Zobacz też: Festyn Przyjaźni 2016, czyli ubaw po pachy [ZDJĘCIA]
Jak zaznacza w rozmowie – nie jest to łatwa sprawa, ponieważ wychodzi z założenia, że albo robi się coś dobrze, albo wcale. Środki sołeckie nie są zbyt wysokie, więc żeby zorganizować dobry festyn musi na własną rękę szukać sponsorów. Zajmuje mu to nawet pół roku!
– Podpisałem już umowy dotyczące festynu w przyszłym roku. 15 lipca zagra dla wszystkich zespół After Party oraz Szymon Wydra z Carpe diem. Jeśli obiecałem, że zrobię imprezę – to słowa dotrzymuje. Uważam, że koncerty na które przychodzi co raz więcej ludzi to duża promocja dla Przyjaźni – mówi sołtys.
Ponadto od kilku lat zabiega, aby w Przyjaźni powstała świetlica dla mieszkańców. Mimo że Przyjaźń jest jedną z większych miejscowości w gminie Żukowo, to nie ma tu miejsca w którym mieszkańcy mogliby się spotykać.
Sołtys dba również o wizualną stronę swojej wsi – montaż ławek przy chodnikach, ukwiecenie klombów oraz tablic z nazwami ulic. Z jego inicjatywy oraz dzięki zaangażowaniu mieszkańców udało się zawalczyć o plac zabaw Nivea przy którym w zeszłym roku powstała siłownia. Aktualnie stara się także, aby powstał chodnik na odcinku Przyjaźń – Lniska.
Ciekawostką, która w przyszłym roku pojawi się w Przyjaźni, będzie kapsuła czasu. W trakcie specjalnej uroczystości każdy mieszkaniec będzie mógł wrzucić coś do tej kapsuły – list do przyszłych pokoleń lub jakąś rzecz (np. nieużywany telefon). Kapsuła zostanie szczelnie zamknięta i otworzona, miejmy nadzieję, dokładnie po 50 latach od zamknięcia. Będzie to ciekawe doświadczenie, które pokaże wszystkim jak zmienił się świat.
Najnowsze komentarze