Uczniowie z Pomieczyna podróżowali śladami swojego patrona

Uczniowie z Pomieczyna podróżowali śladami swojego patrona

Po raz pierwszy uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Pomieczynie mieli okazję poznać miejsca bliskie ich przyszłemu patronowi, księdzu Bronisławowi Szymichowskiemu. Odwiedzili jego dom rodzinny, kościół, w którym został ochrzczony, jedną ze szkół, w której się uczył. Była też chwila na gry i zabawy, a także na moment zadumy nad grobem kapłana.

Wielkimi krokami zbliża się uroczystość nadania Szkole Podstawowej w Pomieczynie imienia księdza Bronisława Szymichowskiego. Był to proboszcz parafii p.w. św. Józefa w Pomieczynie w latach 1962-1990. Zasłynął jako bardzo dobry kapłan i pracowity, skromny człowiek. Był też porucznikiem Gryfa Pomorskiego, piastował funkcję komendanta dla okręgu gminy Chmielno, a po wojnie został przez komunistów zesłany na Sybir.

Jego pamięć jest w Pomieczynie wciąż żywa, mimo prawie ćwierć wieku od jego śmierci, dlatego też nie dziwi, że społeczność pomieczyńskiej szkoły wybrała go sobie na patrona. Jako że młodzi ludzie nie znali osobiście księdza Szymichowskiego, od kilku miesięcy trwa przybliżanie im jego postaci.

Reklamy

Jednym z pomysłów grona pedagogicznego była wycieczka pt. „Śladami naszego patrona”, podczas której uczniowie mieli okazję osobiście zobaczyć miejsca bliskie księdzu Szymichowskiemu, poznać szczególnie jego dzieciństwo i wczesną młodość. W wycieczce udział wzięły samorządy klasowe wraz z nauczycielami i przedstawicielami Rady Rodziców. Towarzyszyła im również Anna Polejowska, siostrzenica księdza Szymichowskiego.

Pierwszym miejscem, do którego udała się grupa, było I Liceum Ogólnokształcącego im. H. Derdowskiego w Kartuzach. Tutaj w latach 1928-1934 uczył się ksiądz Szymichowski. Wówczas było to Gimnazjum Koedukacyjne im. Henryka Sienkiewicza. Nauka w nim nie kończyła się maturą, dlatego egzamin dojrzałości przyszły kapłan musiał zdawać już w Kościerzynie. Witold Wojewódka, wicedyrektor I LO, przyjął wycieczkę bardzo gościnnie. Pokazał zdjęcia uczniów i grona pedagogicznego z tamtych lat, choć niestety nikt już dziś nie jest w stanie rozpoznać na nich nastoletniego Bronka Szymichowskiego. Pan Wojewódka zaprowadził też grupę do starej części budynku, która jest całkowicie odnowiona i nie przypomina tamtej sprzed prawie dziewięćdziesięciu lat.

Kolejnym punktem wycieczki było Centrum Promocji i Edukacji Lokalnej Grupy Rybackiej Kaszuby w Chmielnie. Jest to miejsce pełne niespodzianek, gier, zabaw ruchowych dla małych i dużych. Podczas gdy uczniowie uczestniczyli w kreatywnych zajęciach warsztatowych, część nauczycieli wybrała się do Urzędu Gminy w Chmielnie, by wyciągnąć metrykę księdza Szymichowskiego. Dzieci były zachwycone atrakcjami, natomiast pracownik Centrum był zachwycony grzecznym, rozsądnym zachowaniem uczniów.

Po chwili odprężenia nadszedł czas na dalszą wyprawę. Wycieczka przyjechała do kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brodnicy Górnej, gdzie 7 maja 1916 roku ksiądz Szymichowski otrzymał sakrament chrztu świętego, później przyjął Pierwszą Komunię Świętą, został bierzmowany, aż wreszcie 8 lipca 1948 roku odprawił tam swoją Mszę Świętą Prymicyjną. Ksiądz Kazimierz Bonkowski, tutejszy proboszcz, oprowadził obecnych po kościele, opowiedział o historii parafii, a także opowiedział o księdzu Szymichowskim. Na tutejszym cmentarzu znajduje się grób Pauliny i Teodora Szymichowskich, rodziców księdza Bronisława, a także groby jego rodzeństwa i dalszej rodziny. Grupa zapaliła tam znicze i zmówiła modlitwę.

W programie wycieczki nie mogło zabraknąć odwiedzin w domu rodzinnym Bronisława Szymichowskiego w Smętowie. Tam przecież zaczęła się cała jego historia. Dom stoi do dziś, choć wygląda zupełnie inaczej, jest przebudowany i wyremontowany. Wciąż też mieszka w nim rodzina księdza, czyli wnuk jego siostry. Pani Anna Polejowska opowiedziała obecnym o swoim wujku, a w takim miejscu, które pamiętało jeszcze malutkiego Bronka, słuchało się tej opowieści z zapartym tchem. Podróż pełna wrażeń zakończyła się na cmentarzu parafialnym w Pomieczynie, gdzie w marcu 1995 roku spoczęła trumna z ciałem proboszcza. Dzieci zapaliły znicze na jego grobie i zmówiły modlitwę w intencji swojego patrona.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*