Tag: klaudia kałużna

Dzierżążno. Ciekawa inicjatywa radnej. Zaprasza na wspólne sprzątanie lasu

Dzierżążno. Ciekawa inicjatywa radnej. Zaprasza na wspólne sprzątanie lasu

Już 18 marca kartuska radna Klaudia Kałużna zaprasza na I Sąsiedzkie Wiosenne Sprzątanie Lasu. Zbiórka osób, zainteresowanych wydarzeniem, odbędzie się w Dzierżążnie, a zwieńczone zostanie ono wspólnym ogniskiem. „Będzie to świetna okazja do tego, aby się spotkać, poznać i porozmawiać na temat naszych sołeckich spraw” – przekonuje radna. Zobacz plakat!

Kartuzy. Radni głosowali ws. mieszkania komunalnego K. Kałużnej. Nie wszyscy byli na sali

Kartuzy. Radni głosowali ws. mieszkania komunalnego K. Kałużnej. Nie wszyscy byli na sali

Można powiedzieć, że sprawa sprzedaży przez gminę Kartuzy mieszkania komunalnego, w którym mieszka obecnie radna Klaudia Kałużna, pękła jak bańka mydlana. Uchwałę przegłosowano, jednak nie wszyscy kartuscy rajcy brali udział w głosowaniu. Obyło się bez przewidywanej dyskusji, nie licząc krótkiej wymiany zdań pod sam koniec obrad.

Kartuzy. Oficjalna wypowiedź Klaudii Kałużnej ws. mieszkania komunalnego: „Spełniam wszystkie wymagania…”

Kartuzy. Oficjalna wypowiedź Klaudii Kałużnej ws. mieszkania komunalnego: „Spełniam wszystkie wymagania…”

„Mieszkam w tym mieszkaniu od 10 lat, spełniam wszystkie wymagania, które są w uchwale o sprzedaży mieszkań komunalnych, więc dlaczego nie mogę go wykupić?” – pyta radna Klaudia Kałużna, której losy, a ściślej losy zamieszkiwanego przez nią mieszkania będą się ważyć już na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach. Przedsmak dyskusji, jaka prawdopodobnie rozpęta się na najbliższych obradach, jak się dowiedzieliśmy był już dziś na spotkaniu komisji gospodarczej. O co dokładnie chodzi?

Dzierżążno. Radni komentują sprawę remizy OSP: „Burmistrz nie dorasta strażakom do pięt…”

Dzierżążno. Radni komentują sprawę remizy OSP: „Burmistrz nie dorasta strażakom do pięt…”

„Ludzie mają już dosyć wszechobecnej atmosfery konfliktu i intryg panujących w Kartuzach. Każdy widzi, kto jest prowodyrem tych sytuacji (…)” – komentują kartuscy radni, z którymi rozmawialiśmy, odnosząc się do głośnej ostatnio sprawy stanu remizy w Dzierżążnie. Zaczęło się od słów burmistrza na ostatnich obradach rajców, w których zarzucił on tamtejszym druhom niegospodarność jeśli chodzi o prowadzenie obiektu. Do sprawy odnieśli się strażacy z Dzierżążna, twierdząc, że włodarz kłamie. Ten zaś zorganizował spotkanie w remizie, gdzie potwierdzał słuszność swoich słów. Gdzie leży prawda? M. Treder i T. Kriger nie zostawiają na szefie magistratu suchej nitki.

Kartuzy. K. Kałużna o oświadczeniu A. Pruszak: „Podtrzymuję swoje słowa…”

Kartuzy. K. Kałużna o oświadczeniu A. Pruszak: „Podtrzymuję swoje słowa…”

„Moim zadaniem jako radnej jest monitorowanie i sygnalizowanie podejrzeń zachowań niezgodnych z przyjętymi zasadami” – pisze w przesłanym mediom oświadczeniu radna Klaudia Kałużna, odnosząc się do wcześniejszego oświadczenia radnej Aleksandry Pruszak, dotyczącego m. in. zarzutów, jakoby w czasie obrad kartuskiej Rady Miejskiej przebywała w pracy. Tym samym „medialna wojenka” między członkiniami rady trwa w najlepsze. Kto ma rację?

Kartuzy. Oświadczenie Aleksandry Pruszak: „To próba zdyskredytowania mojej osoby…”

Kartuzy. Oświadczenie Aleksandry Pruszak: „To próba zdyskredytowania mojej osoby…”

Nie milkną echa utarczki z ostatniej sesji RM w Kartuzach na linii Aleksandra Pruszak – Klaudia Kałużna. Pierwsza z wymienionych przesłała do mediów oświadczenie, w którym odnosi się do sprawy, jak też do stawianych pod jej adresem zarzutów. „Jest mi niezmiernie przykro, że nieodpowiedzialne kłamstwa Klaudii Kałużnej podważają mój autorytet jako radnej” – pisze A. Pruszak.

Kartuzy. Aleksandra Pruszak – na sesji zdalnej i w pracy jednocześnie?

Kartuzy. Aleksandra Pruszak – na sesji zdalnej i w pracy jednocześnie?

„Domyj sobie uszy” oraz „szczyt chamstwa” – to słowa, jakie wczoraj padły podczas jednej z dyskusji na sesji Rady Miejskiej w Kartuzach. Do sporu doszło pomiędzy Klaudią Kałużną, a Aleksandrą Pruszak, która, co zarzuciła jej koleżanka z rady, prawdopodobnie była w pracy w czasie, kiedy uczestniczyła w obradach. K. Kałużna zwracała uwagę na to, że jest to tożsame z jednoczesnym pobieraniem diety radnej i wynagrodzenia w pracy.