Sulęczyno. Bernard Grucza o „modzie” na szczepienia w plenerze: „To marnotrawienie naszych pieniędzy…”

Sulęczyno. Bernard Grucza o „modzie” na szczepienia w plenerze: „To marnotrawienie naszych pieniędzy…”

Szczepienia przeciwko wirusowi na imprezach plenerowych stały się swego rodzaju standardem. Nie jest wymagana rejestracja, w związku z czym osoby zainteresowane nie muszą przejmować się kwestią wcześniejszego „zaklepania” terminu. Czy jednak takie rozwiązanie jest dobre? Stanowcze „nie” tej formie szczepienia mówi Bernard Grucza, wójt Sulęczyna, według którego możliwość zaszczepienia się bez rejestracji powinna zaistnieć w każdym ośrodku zdrowia. Podkreśla też, że akcje szczepionkowe w plenerze to przede wszystkim marnotrawienie pieniędzy wszystkich obywateli.

Ostatnio często słyszy się o możliwości zaszczepienia się przy okazji imprezy plenerowej bez konieczności rejestracji. Dla osób, które dotąd nie skorzystały ze szczepień, taka opcja może wydawać się atrakcyjna, pod warunkiem oczywiście, że w ogóle rozważają zaszczepienie się przeciwko popularnemu ostatnio wirusowi. Warto zastanowić się jednak, w jak specyficznych czasach przyszło nam żyć – szczepionki na festynach traktowane są jak wata cukrowa jako ich niemalże nieodłączny element.

-Mieliśmy również takie szczepienie w Sulęczynie. Zaszczepiło się bodajże 87 osób, z czego około 50 to nasi mieszkańcy, a reszta to wczasowicze i inne osoby z zewnątrz. Wśród nich było też kilkoro Ukraińców, pracujących na terenie naszej gminy – mówi wójt Bernard Grucza. – W Mściszewicach był ostatnio autobus, w którym można było się zaszczepić, ale czy to ma sens, biorąc pod uwagę fakt, że taki autobus jest w danym miejscu przez określony krótki czas? Koszt tego jest o wiele wyższy, niż wartość całej akcji.

Reklamy

Wójt Bernard Grucza uważa, że ludzie powinni mieć możliwość zaszczepienia się bez rejestracji w pobliskich ośrodkach zdrowia i to zarówno mieszkańcy, jak też na przykład osoby, przebywające na Kaszubach latem. Dodaje też, że przykre jest to, że obecnie ze szczepień robi się „show”, przez które tylko wydawane są pieniądze, zaś efekty takich działań same w sobie i tak są marne. Zdaniem włodarza bolesne jest również to, że ludzi do udziału w szczepieniach „kusi się” m. in. różnymi nagrodami.

-Uważam, że szczepienia nie powinny odbywać się na imprezach. Lepiej stworzyć możliwość zrobienia tego bez rejestracji w ośrodku zdrowia, rozgłosić, że jest otwarty w określonych godzinach w ciągu dnia – twierdzi B. Grucza. – Wszystko jest na miejscu, każdy zostałby zaszczepiony w profesjonalny sposób, nie trzeba byłoby niczego organizować na szybko przy organizacji wydarzeń plenerowych. Wiąże to się również z ogromnymi oszczędnościami pieniędzy nas wszystkich. Póki co są one marnotrawione.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*