Kilka dni temu przeprowadziliśmy kolejne zajęcia w ramach Szkolenia Patriotyczno-Obronnego ZPRP. Pierwszy dzień zajęć spędziliśmy w zaprzyjaźnionym ośrodku w Garczynie. W związku z rosnącą w szybkim tempie ilością członków  (w szkoleniu wzięło udział 21 osób) zajęcia prowadzone były metodą równoległą na trzech punktach nauczania:

– strzelanie z 5,6 mm kbks z różnych postaw strzeleckich (z-ca komendanta SPO ppor. ZPRP Dariusz Celiński),

– pierwsza pomoc przedmedyczna (por.ZPRP Bartłomiej Kalkowski),

– wybrane elementy taktyki oraz rzut granatem ćwiczebnym F-1 oraz RG-42 (komendant SPO por. ZPRP Kamil Mieloszyk).

Zobacz też: Burze w Polsce: bądź mądry przed szkodą! [WIDEO]

Po zrealizowaniu w/w zagadnień i krótkiej przerwie przy talerzu grochówki odbyliśmy strzelanie bojowe z pistoletu WALTHER pod kierunkiem profesjonalnego instruktora strzeleckiego, rozpoczynając program strzelań bojowych. Ten intensywny dzień zakończył krótki trening musztry i tradycyjne ognisko.

 

Drugiego dnia szkolenia pojechaliśmy w Bory Tucholskie do miejscowości Męcikał, tam odbyły się zajęcia w zakresie usuwania skutków klęsk żywiołowych. Zajęliśmy się konkretnym odcinkiem drogi Męcikał-Okręglik, zatarasowanej zwaliskami drzew – skutkiem ostatnich nawałnic. W terenie dotkniętym prawdziwym kataklizmem, współdziałając z naszymi przyjaciółmi ze stowarzyszenia TOW Gryfa Pomorskiego „CIS” Męcikał, na czele z dowódcą ppor. Wojciechem Derewieckim „Żbikiem” (również piłsudczykiem), poznaliśmy jak ważna jest odpowiednia organizacja, współpraca, dyscyplina oraz dobry sprzęt. Nasza grupa pracowała na sprzęcie udostępnionym przez OSP Dzierżążno i udało się nam w stosunkowo szybkim tempie, udrożnić spory odcinek kilkuset metrów trasy. Całość była koordynowana, przez tamtejszą Straż Leśną. Na koniec otrzymaliśmy osobiste podziękowania od „Żbika”, a następnie ponownie drogą korespondencyjną.