Kartuzy. Wypadek na deptaku. Przyczyną śliskość nawierzchni?

Kartuzy. Wypadek na deptaku. Przyczyną śliskość nawierzchni?

Przykrych wypadków w obrębie kartuskiego deptaka i Rynku ciąg dalszy – dziś rano wywrócił się tam mężczyzna. Konieczne było wezwanie pogotowia. „Ten Pan mocno uderzył głową o nawierzchnię. Uskarżał się na ból ręki i barku” – relacjonuje jeden z naszych czytelników.

Jak relacjonuje nam jeden z czytelników, do zdarzenia doszło dziś po godz. 9. Przechodzący przez kartuski deptak mężczyzna przewrócił się. Koniecznie było wezwanie karetki pogotowia.

Nasz informator twierdzi, że mężczyzna mocno uderzył głową o nawierzchnię. Dwie osoby, przechodzące obok, pomogły mu wstać. Uskarżał się na ból ręki i barku, a na jego czole widoczna była krew.

Reklamy

Zobacz również: Mamy zimę – mamy „ślizgawicę” na Rynku

-Ten Pan szedł ze strony miasta w „dół” deptaka, praktycznie 3, może 4 metry przed jego końcem upadł. Poruszał się o kuli, podpierał się nią – mówi nasz informator. – Kobieta, która mu pomogła twierdziła, że w zeszłym roku też tutaj złamała biodro czy miednicę.

Temat wypadków pieszych w obrębie kartuskiego deptaka i Rynku nie jest niczym nowym. Nawet na ostatniej sesji Rady Miejskiej grzmiał w tej sprawie radny Andrzej Borzestowski. Burmistrz Kartuz zaś stwierdził, że urząd takich zdarzeń nie odnotowuje, zaś do tego rodzaju wypadków może dojść w każdym miejscu.

Zobacz również: Znów o śliskim deptaku. Burmistrz do radnego: „Mówi Pan o wypadkach, których my nie odnotowujemy…”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*