Chociaż do sesji Rady Miejskiej w Kartuzach można już właściwie odliczać godziny, wiąż nie wiadomo, czy burmistrz otrzyma absolutorium za wykonanie budżetu. Co prawda RIO negatywnie oceniła stanowisko kartuskiej Komisji Rewizyjnej, jednak jej członkowie postanowili odwołać się od tej opinii. „Rozbieżności pomiędzy planowanymi wartościami budżetu, a wartościami wykonanymi nie były spowodowane czynnikami zewnętrznymi, a wyłącznie winą Burmistrza Kartuz” – przekonuje Mirosława Bobkowska, przewodnicząca komisji.
O surowej ocenie Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Kartuzach wobec pracy burmistrza Mieczysława Gołuńskiego pisaliśmy kilka dni temu. Grupa radnych zarzuciła włodarzowi między innymi nierzetelne wypełnianie uchwał oraz niewystarczający nadzór nad inwestycjami, zaznaczając, że na najbliższych obradach będzie wnioskować o nieudzielenie mu absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu.
Regionalna Izba Obrachunkowa zaś negatywnie oceniła pracę komisji, twierdząc że jej członkowie nie wzięli pod uwagę okoliczności, wynikających z ubiegłorocznej pandemii, tym samym nie ma powodów, aby nie udzielić absolutorium burmistrzowi Kartuz. Członkowie Komisji Rewizyjnej z kolei przegłosowali dzisiaj, w pełnym składzie, wniosek, dotyczący odwołania się od uchwały RIO z 23 czerwca.
-W uzasadnieniu wykazujemy mylne w naszej ocenie stwierdzenie RIO, dotyczące jakoby błędnego ustalenia stanu faktycznego i złą ocenę zebranych dokumentów przez Komisję Rewizyjną. W ocenie KR rozbieżności pomiędzy planowanymi wartościami budżetu, a wartościami wykonanymi nie były spowodowane czynnikami zewnętrznymi, a wyłącznie winą Burmistrza Kartuz – czytamy w oświadczeniu Mirosławy Bobkowskiej, przewodniczącej komisji. – Ocenę wykonania uchwały budżetowej KR dokonała na podstawie całorocznej pracy opiniodawczej i kontrolnej, oceniając konkretne działania organu wykonawczego – burmistrza.
Mirosława Bobkowska w nadesłanym piśmie podkreśla na koniec, że negatywna opinia na temat wykonania budżetu i wniosek o nieudzielenie absolutorium jest wynikiem tej pracy. Jak do sprawy ustosunkują się inni radni oraz samorząd? Przekonamy się już jutro.
Regionalna Izba Obrachunkowa, to nie jest instytucja, która wydaje decyzje w oparciu o polityczne przesłanki. Mirosława Bobkowska negatywnie ocenia decyzję RIO, ale jest to polemika pozbawiona, jak zwykle zresztą w przypadku pisowców, jakiejkolwiek merytoryki. To rzeczowy bełkot pełen frazesów i okrągłych zdań. Pisowscy radni, w tym MB, nadają się li tylko do intryg, wzniecania awantur w powiecie i wieszania tablic upamiętniających zbrodniarzy wojennych. Dopilnuję, aby tę tablicę pisowcy własnymi rękoma zdjęli i zwrócili pieniądze, które zostały na to wydane. Dość już niszczenia Kaszub i Kartuz przez tę pisowską szajkę politycznych wichrzycieli, dość tej hucpy na naszej kaszubskiej ziemi!