Wojciech Jaworowski, wiceburmistrz Kartuz przyznał, że projektantowi inwestycji w centrum Kartuz przekazano wyniki badań gruntu przed wykonaniem inwestycji. Jednak zaznaczył, że były one z 2011 roku i co najważniejsze, nie obejmowały samego deptaku.
Na dzisiejszej Nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej w Kartuzach nie mogło zabraknąć pytania o sytuację na kartuskim deptaku. Radni zapytali o to, czy ktokolwiek robił badania gruntu na deptaku przed rozpoczęciem robót. Odpowiedź Wojciecha Jaworowskiego nie pozostawiła złudzeń.
– Przekazano projektantowi wyniki badań gruntu z 2011 roku. Zakładały one tereny dookoła rynku, nie było tam badań samego deptaku – odpowiedział wiceburmistrz. – Ulicę Dworcową, zwaną deptakiem, ta dokumentacja geologiczna nie obejmuje – potwierdził chwilę później.
Burmistrz Kartuz nie mógł nie wspomnieć również, że za wykonanie tych badań odpowiadała jego poprzedniczka – Mirosława Lehman.
– Chcę wrócić do historii, że o remoncie deptaku mówimy już od wielu lat. Badania zrobiono przez moją poprzedniczkę. Na tych badaniach się opieraliśmy i uznaliśmy, że są one wiarygodne. Nikt nie robił już odwiertów dodatkowych – mówił włodarz Kartuz.
Wypowiedź ta, nie zmienia faktu, że nie wykonano badań gruntu na samym deptaku, a rozpoczęto tam inwestycję. Radni pytali również o sposób rozwiązania problemów z gruntem, terminy oraz koszty, jakie poniesie za sobą „niekorzystne odkrycie”.
– Projektanci przystępują do prac. Wszystko zostało już praktycznie rozrysowane. Obecnie wykonawcy wraz projektantami analizują, jaki sposobem rozwiązać ten problem najlepiej. Trudno więc narazie mówić o kosztach i o ile przedłuży się czas realizacji tej inwestycji – usłyszeli w odpowiedzi.
Jak poinformował na sesji burmistrz Kartuz, przygotowują się obecnie do spotkania z przedsiębiorcami, aby wszystko należycie wyjaśnić.
Przypomnijmy, że wczoraj do Burmistrza Kartuz trafiła petycja. Podpisali się pod nią właściciele lokali skupionych na kartuskim deptaku i w pobliżu. Oprócz wymienionych wyżej problemów, wskazują na kolejny. Odsłonięto fundamenty kamienic bez zabezpieczeń. Podpisani pod petycją domagają się więc odpowiedniego zabezpieczenia fundamentów przed wilgocią i błotem, a także podjęcie działań dyscyplinujących wobec kierownika budowy, inspektora nadzoru i wykonawcy. Oczekują także wyjaśnień oraz pilnego spotkania z włodarzem Kartuz.
Panie Burmistrzu, badania które zostały wykonane dotyczyły ul. Rynek a nie ul.Dworcowej i nie dotyczyły rewitalizacji lecz planu budowy parkingu podziemnego czyli pomysłu zgłoszonego przez radnych w 2010 r.. I własnie dlatego badania obejmowały tylko ul. Rynek. Program rewitalizacji powstał na przełomie 2013/2014 roku i latem 2014 r. został wpisany do Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Niech pan przestanie opowiadać bzdury. Raz twierdzi pan że jest autorem tego projektu a za chwilę, gdy trzeba wziąć odpowiedzialność szuka pan winnych. Jest pan jak chłopczyk w krótkich spodenkach, który się zagubił.