Pijani kierowcy stają się coraz bardziej niebezpieczni, co pokazał miniony weekend. Policja na drogach pow. kartuskiego zatrzymała kilku kierujących „pod wpływem” wśród których nie zabrakło takich, którzy spowodowali kolizję bądź „wylądowali” w szpitalu.

W sobotę po godzinie 13 dyżurny kartuskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w Leźnie (gm. Żukowo).

Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 24-letni kierujący BMW jadąc w kierunku Gdańska nie dostosował prędkości do warunków ruchu i najechał na tył poprzedzającego go nissana, którym kierował 42-latek.

Reklamy

Nissan siłą odrzutu uderzył w tył samochodu osobowego marki Daewoo, którym kierowała 26-latka. Okazało się, że sprawca kolizji był nietrzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Zatrzymany kierowca odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo może grozić wysoka grzywna, kara do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji.

Wczoraj po godzinie 1 w Sierakowicach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 24-letniego kierującego pojazdem dostawczym. Podczas sprawdzenia okazało się, że mężczyzna znajduję się w stanie nietrzeźwości z wynikiem ponad 1 promil.

Następnie przed godziną 9 w Sierakowicach doszło do zdarzenia drogowego. Policjanci wstępnie ustalili, że 29-letni motocyklista, wyprzedzając ciąg pojazdów, nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu i uderzył w przydrożny słupek betonowy, po czym się przewrócił.

W trakcie sprawdzenia okazało się, że motocyklista jest nietrzeźwy. Alkomat wykazał ponad 1,5 promila. Oprócz tego miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Z uwagi na poniesione obrażenia mężczyznę przewieziono do szpitala.

Tego samego dnia po godzinie 12 policjanci zostali wezwani do Dzierżążna (gm. Kartuzy), gdzie obywatele uniemożliwili dalszą jazdę 23-latkowi, który jechał zygzakiem. Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy pojazdu marki Dacia i okazało się, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.