W końcu fatum domowych remisów zostało przełamane. Na inaugurację 6. kolejki II ligi Radunia Stężyca wygrywa 1:0 z rezerwami Lecha Poznań, po złotej główce niezawodnego Mateusza Kuzimskiego i obejmuje na ten moment historyczną pozycję lidera.
W całym meczu jak zwykle przewagę w posiadaniu piłki miał rywal. Tym razem 36-64 procent, ale to Radunia oddała 8 celnych strzałów, na bramkę gości, a Lechici z Poznania zaledwie dwa w przeciągu 95. minut gry.
W I połowie najczęściej golkiperowi Lecha zagrażał Wojciech Łuczak. Najlepszą okazję raduński pomocnik miał w 32. minucie gry, kiedy to po rajdzie Nikodema Potraca prawą flanką i dokładnym dośrodkowaniu uderzył głową po długim słupku, ale wyciągnięty jak struna Mateusz Pruchniewski nie dał się zaskoczyć.
Po zmianie stron było jeszcze więcej okazji ze strony kaszubskich Kanarków, aby pokonać gości z Wielkopolski. Już na początku z ostrego kąta próbował Hubert Zwoźny, ale bramkarz rezerw Lecha nie dał się zaskoczyć. W 72. minucie błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił Olejnik i Bartłomiej Kasprzak znalazł się na 7-8. metrze sam przed bramką, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką.
W 82. minucie rezerwowy Michał Biskup główkując z bliska, nie wykorzystał dokładnej centry w pole karne Lechitów. ze strony Zwoźnego. Gdy wydawało się, że kolejny raz mecz na Arenie Radunia zakończy się remisem, w 88. minucie gry mieliśmy rzut sędziowski na dwudziestym metrze.
Futbolówkę błyskawiczne dośrodkował z prawej strony wprowadzony kilka minut wcześniej Bartosz Bartkowiak, a „złotą” główką wykończył Mateusza Kuzimski.
Najnowsze komentarze