Już wkrótce przy placu Uniwersyteckim w Toruniu powstać ma pomnik ofiar „Zbrodni Pomorskiej 1939”. Na ostatniej sesji Rady Gminy, radni poparli wniosek Burmistrza Wojciecha Kankowskiego o przekazaniu dotacji celowej na jego budowę.
Już kilka lat temu sejmiki województw pomorskiego oraz kujawsko-pomorskiego, poparły inicjatywę budowy pomnika ofiar „Zbrodni Pomorskiej 1939”. Działania te mają na celu podtrzymanie pamięci o tysiącach rozstrzelanych Polaków, którzy zginęli tuż po napaści III Rzeszy na nasz kraj. Na ostatniej sesji, wyraz swego poparcia dla idei upamiętnienia pomordowanych, dali również żukowscy radni.
Pamięci pomordowanych – „Zbrodnia Pomorska 1939”
Wkrótce po wybuchu II wojny światowej, okupanci przystąpili do ludobójczej akcji „odpolszczenia” (nim. Entpolonisierung) ziem polskich, które bezpośrednio przyłączono do III Rzeszy. Działania te w sposób szczególny dotknęły ludność przedwojennego województwa pomorskiego, którego stolicą był Toruń. Masowe groby stworzone zostały m.in. w lasach, piaskowaniach oraz dołach śmierci, zlokalizowanych na terenie całego Pomorza. Szacuje się, że śmierć przez rozstrzelanie poniosło wtedy około 30 tys. obywateli II Rzeczypospolitej. Dokładnej liczby pomordowanych nigdy nie udało się ustalić. Ofiarami zbrodni padli również mieszkańcy Banina, Borkowa, Dąbrowy, Leźna, Małkowa, Nowego Światu i Pępowa.
Poparcie dla budowy pomnika przy placu Uniwersyteckim w Toruniu, wyraziły sejmiki obu województw oraz wiele samorządów. Dotację celową postanowiła przeznaczyć również gmina Żukowo. Wynosić ona będzie 5 tys.
– Zbrodnia ta dotknęła również mieszkańców naszej gminy. Stąd też sądzę, że pamięć historyczna zobowiązuje nas do przekazania tego datku. Sądzę, że jest to kamyk, który możemy przekazać na budowę pomnika – wyjaśnił Burmistrz Żukowa, Wojciech Kankowski.
Najnowsze komentarze