Z Tomaszem Fopke, kandydatem do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej (pozycja nr 21) o jego postulatach wyborczych oraz o tym, co jako poseł zamierza zrobić dla naszego regionu, rozmawiał Andrzej Baranowski.
Andrzej Baranowski: Zdecydował się Pan na start do tzw. „dużej polityki”. Skąd taka decyzja?
Tomasz Fopke: Grono osób, które cenię, zwróciło się do mnie z taką propozycją. Uznali, że moje dotychczasowe doświadczenie i aktywność społeczna przyda się w Sejmie, a ja w parlamencie będę skutecznie zabiegał o sprawy istotne również dla Kaszub i Pomorza. Czasami warto posłuchać innych.
A.B.: Dlaczego według Pana postulaty Koalicji Obywatelskiej najtrafniej odpowiadają na potrzeby Polaków?
T.F.: Program Koalicji Obywatelskiej jest bardzo szeroki i każdy znajdzie w nim to, co dla niego najważniejsze. Dla jednych będą to sprawy gospodarcze, edukacja czy ochrona zdrowia, a dla innych tak fundamentalne kwestie jak: praworządność, dobre relacje z sąsiadami, troska o samorząd terytorialny i jego podmiotowość czy szanowanie zasad i prawa Unii Europejskiej, a dla jeszcze innych wolność słowa, bezpieczeństwo, ekologia czy troska o kulturę, w tym tożsamość indywidualną i zbiorową. Ważne, aby stale wsłuchiwać się w oczekiwania obywateli i ich organizacji, dialogować, aby rozwijać proces demokratyzacji i udziału obywateli w każdej sferze, tam gdzie tego oczekują.
A.B.: Jeśli dostanie się Pan do Sejmu będzie Pan reprezentował nasz region – Kaszuby. Co więc zamierza Pan zrobić dla Kaszub już jako poseł?
T.F.: Nie będzie dalszego rozwoju społeczności kaszubskiej bez wzmacniania ustroju demokratycznego, decentralizacji państwa i codziennego budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Ważne, aby udało się zachować Kaszuby, w tym krajobraz, przyrodę, język, kulturę – jednym słowem, to co jest unikalne dla przyszłych pokoleń. Mamy prawo do rozwijania kultury, tożsamości, budowania Kaszub według naszych wspólnych oczekiwań i marzeń. Musimy aktywnie uczestniczyć w kształtowaniu rozwoju gospodarczego Kaszub, tak aby wszyscy czuli się współodpowiedzialni za bogactwo Kaszub, za całe dziedzictwo. Budowa tras ekspresowych, budowa elektrowni atomowej, rozwój mieszkalnictwa i przedsiębiorczości istotnie wpływa na Kaszuby. Tego nie zatrzymamy, ale musimy wspólnie uzgadniać to, co jest dla nas najlepsze. Mamy do tego prawo.
Dla przyszłości Kaszubów zawsze ważna była edukacja i tu jest bardzo dużo do zrobienia, nie tylko w zakresie języka kaszubskiego, ale edukacji obywatelskiej. Nowoczesna edukacja, uczeń w centrum procesu edukacyjnego, większy udział rodziców i społeczności szkolnej i lokalnej w edukacji.
Kaszubszczyzna dla rozwoju potrzebuje szerokich partnerstw społecznych, naukowych oraz gwarancji prawnych i finansowych ze strony Państwa Polskiego. O to również będę zabiegał.
A.B.: Jak ocenia Pan dotychczasowe rządy Prawa i Sprawiedliwości, głównie jeśli chodzi o ostatnie lata?
T.F.: Przeważa ocena negatywna. Niestety obecna władza podzieliła nasze społeczeństwo, zniszczyła poczucie wspólnoty. To jest główny zarzut. Podzielonym społeczeństwem łatwo manipulować i to się dzieje choćby za sprawą telewizji publicznej. Martwią mnie również złe relacje z najbliższymi sąsiadami, Unią Europejską czy lekceważenie prawa przez władzę. Niemal każda grupa zawodowa została przez tę władzę poturbowana: nauczyciele, lekarze, sędziowie, przedsiębiorcy, rolnicy. Można by długo wymieniać.
A.B.: W jakiej kondycji Pana zdaniem jest obecnie polska gospodarka?
T.F.: Niestety, mało kto wie, jak jest naprawdę źle. Nie ma w tym zakresie transparentności. Wysoka inflacja, drogie kredyty, wzrastające zadłużenie państwa, bałagan w systemie podatkowym, brak środków z KPO, deficyty w energetyce, ogromne obciążenia dla przedsiębiorców, drożyzna, która uderza w każdego obywatela. To wszystko trzeba gruntowanie sprawdzić po wygranych wyborach i zacząć racjonalnie wydatkować środki publiczne, wspierać pracodawców i przedsiębiorców, dbać o rynki zbytu, dobrze kreować politykę rolną. Da się to pogodzić ze wspieraniem rodzin, pracowników, osób niepełnosprawnych czy seniorów. Czym mniej polityki (polityków) w gospodarce, w tym lepszej będzie kondycji.
A.B.: Dlaczego to właśnie na Pana potencjalni wyborcy powinni zwrócić uwagę idąc do urn?
T.F.: Jestem stąd. Znam potrzeby naszych mieszkańców. Mam dużo energii do dalszej pracy publicznej dla dobra Kaszub i całej Polski. Potrafię współpracować z różnymi środowiskami i taką otwartość deklaruję. Będę wsłuchiwał się w głosy wyborców i skupiał się na tym, co łączy a nie dzieli. Le zgòdą a na jedno! Sam zrobię niewiele, razem możemy wszystko!
Najnowsze komentarze