Podczas trwającej właśnie sesji Rady Miejskiej w Kartuzach poruszona została kwestia parkometrów na terenie miasta. Zastępca burmistrza przyznał, że są one wysłużone i w niektórych przypadkach konieczna będzie wymiana bądź wymiana części. Problem nie jest nowy – już w zeszłym roku mieszkańcy skarżyli się na działanie urządzeń. „Dziwi mnie opieszałość urzędu” – komentuje radny Tyberiusz Kriger.
Trwa sesja Rady Miejskiej w Kartuzach. Wiceburmistrz Wojciech Jaworowski w trakcie swojego wystąpienia zwrócił uwagę na kwestię parkometrów na terenie Kartuz. Przyznał, że są one wysłużone i niekiedy trudno z częściami zamiennymi do nich.
W przyszłorocznym budżecie samorząd będzie chciał wymienić kilka z nich bądź wymienić w nich części. O problemach z kartuskimi parkometrami pisaliśmy już w zeszłym roku. Mieszkańcy skarżyli się m. in. na to, że „połykają” one bilon. Sprawę komentuje też radny Tyberiusz Kriger, który już kiedyś mówił o kłopotach z ich działaniem.
-Mija tydzień za tygodniem, a parkometry nadal nie działają. Częściowo problem mogłyby rozwiązać płatności mobilne, ale tutaj sprawa także się przeciąga. Dziwi mnie opieszałość urzędu – mówi T. Kriger. – Tym bardziej, że wydawać by się mogło, że środki są już teraz dostępne, gdyż na dzisiejszej sesji wydatki mają zostać zwiększone o ponad 4 miliony złotych pochodzące z wolnych środków.
Zobacz również: Kartuzy. Parkometry „zjadają” pieniądze?
Jedna z naszych informatorek zasugerowała wówczas, że dobrym rozwiązaniem byłaby możliwość zakupu biletu parkingowego przez aplikację mobilną. Co o tym sądzicie? Obrady kartuskich radnych wciąż trwają. Można je śledzić poniżej.
Najnowsze komentarze