Kartuzy. Sprawa tzw. żuli na Rynku załatwiona?

Kartuzy. Sprawa tzw. żuli na Rynku załatwiona?

Pod ostatnim artykułem, dotyczącym zachowań tzw. żuli na kartuskim Runku, posypała się lawina komentarzy w mediach społecznościowych. „Wywołana do tablicy” przez internautów została m. in. kartuska Straż Miejska. Komendant Krzysztof Pawłowski w rozmowie z nami zapewnia, że od piątku patrole strażników miejskich na Rynku będą częstsze. Sprawą zainteresował się też radny Tyberiusz Kriger, który postanowił złożyć interpelację do urzędu. „W związku z opisanymi sytuacjami wiele do życzenia pozostawia stan ławek na Rynku. Czy gmina dokona ich przeglądu, dezynfekcji i konserwacji?” – pyta radny.

Mail, jaki otrzymaliśmy ostatnio od jednej z naszych czytelniczek, dotyczący Panów wątpliwej reputacji, spędzających czas na kartuskim Rynku, wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Okazuje się, że nasza informatorka to nie jedyna osoba zniesmaczona zachowaniami tzw. żuli.

-„(…) Widok młodej narkomanki dającej w żyłę i wcale nie kryjącej się z tym budził obrzydzenie i strach – pisze jedna z osób komentujących. – „Jakby tego było mało to owa narkomanka zdjęła majtki i prosto przy ludziach (jedzących posiłek) załatwiła potrzebę fizjologiczną. Przy fontannie matki z dziećmi, turyści którzy przyjechali na Kaszuby a naszej kochanej policji ani straży miejskiej ani śladu…”

Reklamy

Zobacz również: Kartuzy. List czytelniczki: „Piją, rzygają, a potem myją się przy fontannie…”

Internauci zwracają uwagę na to, że problem trwa od lat, a jedyne co dzieje się w tej sprawie to artykuł w mediach raz na jakiś czas. Czy naprawdę nikt nie podjął żadnych działań? Wiceburmistrz Sylwia Biankowska zapytana o sprawę poinformowała, że komendant Straży Miejskiej w Kartuzach „robił rozpoznanie, które wygląda odmiennie od opisanej sprawy.

Krzysztof Pawłowski, szef kartuskiej Straży Miejskiej w rozmowie z nami podkreśla, że problem ten nie dotyczy tylko Kartuz, ale tak naprawdę całej Polski. Jednocześnie od piątku na kartuskim Rynku mają pojawiać się częstsze patrole strażników. Nasz rozmówca dodaje też, że od reagowania na tego rodzaju sytuacje jest także policja.

Sprawą zainteresował się też kartuski radny Tyberiusz Kriger. Postanowił złożyć interpelację do kartuskiego urzędu, pytając m. in. o to, jakie działania samorząd zamierza podjąć w celu rozwiązania problemu, jak często i kiedy dokładnie Straż Miejska wysyła patrole na Rynek oraz czy gmina planuje dokonać przeglądu, dezynfekcji i konserwacji ławek na Rynku. Treść interpelacji poniżej:

Komendant kartuskiej Straży Miejskiej jednocześnie prosi o natychmiastowe zgłaszanie takich spraw, kontaktując się pod numery telefonów:  507 022 632, 501 048 837 lub 112.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*