Trwają obrady kartuskich rajców, a co za tym idzie zażarta dyskusja, dotycząca potencjalnych nowych ulic. Sesję można śledzić tutaj. Burmistrz […]
Trwają obrady kartuskich rajców, a co za tym idzie zażarta dyskusja, dotycząca potencjalnych nowych ulic. Sesję można śledzić tutaj.
Burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński po dłużej przerwie wziął udział w dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. Włodarz odniósł się do głośnej ostatnimi czasy sprawy potencjalnych nowych ulic w Kartuzach, podkreślając, że za zmianą nazewnictwa opowiedział się tylko jeden z mieszkańców. Szerzej swoje stanowisko szef kartuskiego magistratu przedstawił w naszym wczorajszym materiale.
-Nie dzielmy ulic na połówki – apelował M.G. Gołuński. Do wypowiedzi burmistrza odniósł się radny Andrzej Pryczkowski twierdząc, że widzi u niego niechęć wobec ważnych polskich akcentów. Przewodniczący rady Mariusz Treder przekonywał zaś, że włodarz sam jest autorem zaistniałego zamieszania, a porozumienie się w tej sprawie to kwestia tylko i wyłącznie dobrej woli.
-Sugerowanie, aby nie wydzielać fragmentów ulic nie ma żadnego sensu. Proszę pamiętać, że na środku ulicy Kościuszki w Kartuzach również znajduje się Rynek i dla nikogo nie jest to problem – przekonywał szef Rady Miejskiej. Radna Klaudia Kałużna zaś zwróciła uwagę na to, że obecnie ludzie korzystają z aplikacji aby dotrzeć do określonego miejsca, nie sugerują się tabliczkami czy nazwami jak twierdzi kartuski włodarz.
Dyskusja trwa nadal. Niektórzy radni sugerują zamknięcie dyskusji, inni mówią o konsultacjach społecznych. Do sprawy będziemy wracać.
Najnowsze komentarze