„Obecna strażnica PSP w Kartuzach ma ograniczone możliwości lokalowe, a jej lokalizacja nie jest optymalna. (…). Mc-Donalds zamiast nowej strażnicy? Moim zdaniem nie!” – twierdzi radny pow. kartuskiego Andrzej Bystron, alarmujący o potrzebie budowy nowego gmachu Państwowej Straży Pożarnej na jednej z działek gminnych. Czy byłaby to trafna inwestycja?

Andrzej Bystron, radny pow. kartuskiego tym razem zwrócił uwagę na potrzebę budowy nowej strażnicy Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach. Przekonuje, że taka kwestia pojawiła się ostatnio „w obiegu samorządowców”.

-Obecna strażnica ma ograniczone możliwości lokalowe, w związku z czym jej ewentualna rozbudowa  lub budowa nowej jest potrzebna – twierdzi aktywny radny. – Strażacy mają bardzo dużo sprzętu, a jego gabaryty są znacznie większe niż kiedyś. Lokalizacja obecnej strażnicy nie jest już optymalna.

Reklamy

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach radny sygnalizował, że jest potrzeba zabezpieczenia działki na ten cel. Jak przekonuje, potencjalna działka jest w planach sprzedażowych gminy, jednak w poprzedniej kadencji m. in. on jako radny gminny zablokował jej sprzedaż.

O jaki teren chodzi? Andrzej Bystron wskazuje na działkę o powierzchni 7200 m2, którą zainteresowany był już jeden z lokalnych przedsiębiorców. Zwraca też uwagę na to, że przy wyborze terenu pod strażnicę należy wziąć pod uwagę dogodną lokalizację wyjazdu i przejazdu.

Dodaje też, że słyszał o planach stworzenia restauracji McDonald’s w tym miejscu. Jego zdaniem to kiepski pomysł, biorąc pod uwagę fakt, że nowy obiekt strażnicy miałby posłużyć nie rok czy 2, ale przynajmniej przez kolejne 10 lat.

-W budżecie MSWiA już jest utworzony oddzielny pakiet środków z przeznaczeniem na modernizację i budowę jednostek nie tylko PSP, ale również na OSP. Przy takich obiektach również ma być ratownictwo medyczne (karetka ratunkowa) – dodaje Andrzej Bystron.