„Obiecywać można wiele, ale najważniejsze, by mówić o konkretnych sprawach. Nie jest żadną sztuką krytykować obecnego burmistrza Mieczysława G. Gołuńskiego, każdy wie jak jest…” – mówi Jacek Richert, kartuski radny, który potwierdził właśnie swoją kandydaturę na burmistrza Kartuz.
Do listy kandydatów na burmistrza Kartuz dołączył Jacek Richert, radny Rady Miejskiej w Kartuzach. Pretendent wystartuje w wyborach z listy Prawa i Sprawiedliwości. Jak podkreśla, z partią związany jest od bardzo dawna. Dlaczego radny zdecydował się zawalczyć o fotel włodarza „stolicy Kaszub”?
-Nie preferuję bajkopisarstwa, obiecywać można wiele, ale najważniejsze, by mówić o konkretnych sprawach. Nie jest żadną sztuką krytykować obecnego burmistrza Mieczysława G. Gołuńskiego, każdy wie jak jest, ale nie to powinno być przedmiotem kampanii wyborczej – mówi J. Richert. – Tak samo nie powinna być nią koza na deptaku. Łatwo jest robić zdjęcia każdej dziurze w drodze czy wyszczerbionego chodnika, ale nie w tym rzecz.
Jacek Richert zapytany o kandydatów do Rady Miejskiej z jego komitetu odpowiada, że ustalani są oni wspólnie z Panią Sylwią Leyk. Przypomnijmy, że oprócz Jacka Richerta o stanowisko burmistrza Kartuz ubiegać się będą Andrzej Bystron, Andrzej Dawidowski i obecny burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński.
Dobrze powiedziane. Są zdecydowanie ważniejsze sprawy niż jakaś koza, czy walka o deptak. Mądrego to aż miło posłuchać. Ma Pan mój głos – głos rozsądku.