Wszyscy od pewnego czasu mamy utrudnione przejście kartuskim deptakiem. Nasze niedogodności to jednak nic w porównaniu z tym z czym mierzą się właściciele tamtejszych lokali. Okazuje się, że prace potrwają dłużej niż planowano. Powodem – „nieprzychylny” grunt.

[Not a valid template]Przejście kartuskim deptakiem nie jest, w ostatnim czasie, przyjemne dla pieszych. Prace budowlane trwają, a mieszkańcy „przechadzają” się po gruncie, który wywołuje markotne miny u wielu, a dla osób starszych jest to prawdziwą zmorą. To jednak nic w porównaniu z tym, co przeżywają właściciele tamtejszych lokali. Jak sami zgłaszają – „odnotowujemy straty!”.

Okazuje się, że ten niekomfortowy stan potrwa o wiele dłużej niż zakładano. Podczas prac budowlanych natrafiono na niedobry grunt. Potwierdza to, dla portalu ExpressKaszubski, wiceburmistrz Wojciech Jaworowski. Sposoby są więc dwa – wymiana gruntu, bądź stworzenie betonowej podbudowy. Jedno i drugie oznacza wydłużony czas budowy, a co za tym idzie kolejne straty dla właścicieli lokali. 

Reklamy

Do Burmistrza Kartuz Mieczysława Grzegorza Gołuńskiego skierowana została również petycja. Podpisali się pod nią właściciele lokali skupionych na kartuskim deptaku i w pobliżu. Oprócz wymienionych wyżej problemów, wskazują na kolejny. Odsłonięto fundamenty kamienic bez zabezpieczeń. Podpisani pod petycją domagają się więc odpowiedniego zabezpieczenia fundamentów przed wilgocią i błotem, a także podjęcie działań dyscyplinujących wobec kierownika budowy, inspektora nadzoru i wykonawcy. Oczekują także wyjaśnień oraz pilnego spotkania z włodarzem Kartuz.

Warto dodać, że przed nami „Weekend za Pół Ceny” oraz długi weekend majowy. Niezwykle ważny czas dla właścicieli punktów gastronomicznych i nie tylko. Bardzo prawdopodobne, że mieszkańcy Kartuz, a także potencjalni turyści ominą szerokim łukiem tereny deptaku. Straty mogą być więc boleśnie odczuwalne. 

Jest to pewne – deptak zostanie odnowiony, a niesmak pozostanie. 

Do tematu wrócimy.