Budować nową remizę czy remontować starą? O to spierają się przedstawiciele kartuskiego samorządu z Mariuszem Trederem, przewodniczącym Rady Miejskiej. Chodzi o wysłużony obiekt w Dzierżążnie, który, jak przekonuje radny, nie spełnia już oczekiwań strażaków, w związku z czym dobrym rozwiązaniem byłoby postawienie nowej strażnicy. Tymczasem samorząd zamierza zmodernizować istniejący już obiekt, przypominając, że podobnych działań radni oczekiwali w związku z dworkiem w Kartuzach, w którym powstać miał punkt krwiodawstwa.
Kartuski samorząd zamierza remontować remizę Ochotniczej Straży Pożarnej w Dzierżążnie. Zdaniem Mariusza Tredera, szefa Rady Miejskiej nie jest to dobry pomysł, gdyż biorąc pod uwagę trud pracy, z jaką mają do czynienia strażacy, należą im się godne warunki sprzętowe i lokalowe. Radny dodaje też, iż w jego ocenie magistrat nie patrzy perspektywicznie na kwestię rozwoju gminy, co jest porażające.
-Działka, na której znajduje się strażnica, jest za mała, brakuje miejsc parkingowych, a gmina dysponuje własnym gruntem, na którym można wybudować remizę z prawdziwego zdarzenia, korzystając ze środków zewnętrznych – przekonuje M. Treder. – Obecny budynek można w takim przypadku sprzedać lub przeznaczyć na cele sołectwa i działających stowarzyszeń. Póki co strażacy będą musieli się jednak zadowolić remontem.
Według przewodniczącego RM sprawa budowy strażnicy i tak wróci za kilka lat, tym samym ponownie wydane zostaną publiczne pieniądze. Inaczej widzi tę sytuację wiceburmistrz Sylwia Biankowska, podkreślając, że samorząd w żaden sposób nie umniejsza roli strażaków, czemu dowodzi sukcesywne modernizowanie lub rozbudowywanie kolejnych strażnic w gminie (w Pomieczyńskiej Hucie, Staniszewie, Mirachowie czy Łapalicach).
-Obecnie modernizujemy strażnicę w Prokowie. Przyszła pora na strażnicę w Dzierżążnie. W budżecie przewidziano przygotowanie dokumentacji na przebudowę tego budynku – oznajmia S. Biankowska. – Jeszcze kilka lat temu część pomieszczeń podnajmowano i funkcjonowała w tym miejscu dyskoteka. Obecnie nawet zebrania wiejskie mogą się odbywać w sali gimnastycznej naszej szkoły, zatem nie ma potrzeby, aby nadal funkcjonowała w budynku duża sala spotkań. Wszelkie plany projektowe były i będą uzgadniane z zarządem OSP.
Wiceburmistrz podkreśla też, że budynek strażnicy wymaga termomodernizacji – jest gminnym mieniem, o który należy zadbać. Nawiązuje do sprawy dworku przy ul. 3 Maja w Kartuzach, w którym miał powstać punkt krwiodawstwa. Wówczas, jak przypomina, radni nie zgodzili się na sprzedaż majątku gminnego, lecz nalegali na jego wyremontowanie.
-Celem przeprowadzonych remontów i modernizacji jest utrzymanie strażnic w dobrym stanie. Gmina również uczestniczy w doposażeniu naszych strażaków w niezbędny sprzęt i pojazdy – przekonuje S. Biankowska. – Co do konieczności budowy nowych budynków to na najbliższe lata w pierwszym rzędzie konieczna jest budowa sal sportowych. Niebawem rusza budowa sali w Brodnicy Górnej, mamy gotowy projekt budowy hali sportowej przy SP nr 2, projektujemy budowy sal w Koloni i Mirachowie.
Najnowsze komentarze