Tak – to już rok działania słynnego Kucharza po Sąsiedzku w Kartuzach. W niedzielę 19 marca na klientów słynącego z największej pizzy w mieście lokalu czekać będzie tort ze świeczkami i inne niespodzianki. „Nie ma lepszej zapłaty za pracę, jak Wasze uśmiechnięte twarze” – mówi właściciel Adrian Rutkowski.

Już w niedzielę 19 marca Kucharz po Sąsiedzku w Kartuzach będzie obchodził swoje 1. urodziny. Tego dnia (około godz. 13) na klientów lokalu będzie czekał tort ze świeczkami. Na tym nie koniec niespodzianek.

-Od soboty (18 marca) każde zamówienie weźmie udział w losowaniu dowolnej 1. pizzy 50-centymetrowej z serowymi rantami, 2. pizz 42-centymetrowych oraz 3. pizz 32-centymetrowych – informuje Adrian Rutkowski, właściciel Kucharza po Sąsiedzku. – W minionym roku wszystko było dla mnie nowe. Niektórzy uważali, że jestem „kaskaderem”, próbując mnie odciągnąć od pomysłu rozkręcenia tego lokalu. Zawsze jednak uważałem, że uczciwe gotowanie samo się obroni.

Reklamy

Zobacz również: Kraftowe burgery wróciły do „stolicy Kaszub”

Właściciel Kucharza po Sąsiedzku podkreśla, że przetrwanie pierwszego roku działalności nie byłoby możliwe, gdyby nie stale przybywający klienci, którzy obdarzyli go swoim zaufaniem. Dodaje, że mimo trudności, takich jak podwyżki czy aktualna sytuacja na świecie, udało mu się przebrnąć przez wszelkie przeciwności, a jakość produktów, z których przygotowuje swoje dania, wciąż pozostaje taka sama.

-Uczciwość wobec konsumenta jest moim priorytetem, dlatego korzystając z okazji chcę na łamach zKaszub.info podziękować moim klientom, że byli ze mną przez ten rok – kieruję w Waszą stronę szczególne słowa uznania – mówi Adrian Rutkowski. – Nie ma lepszej zapłaty za pracę, jak Wasze uśmiechnięte twarze, które wychodząc mówią „do zobaczenia” i później rzeczywiście wracają. Przed nami kolejny rok – pamiętajcie gdzie jest Wasz kucharz!