Żukowo. M. Zmudzińska: „Coś musi urosnąć do rangi dużego problemu, aby zostało wprowadzone do budżetu…”

Żukowo. M. Zmudzińska: „Coś musi urosnąć do rangi dużego problemu, aby zostało wprowadzone do budżetu…”

Zapytaliśmy Mariolę Zmudzińską, przewodniczącą opozycyjnego klubu radnych Nasza Gmina Żukowo, m. in. o to, jak ustosunkowałaby się do projektu budżetu żukowskiego samorządu na 2023 rok oraz jak władze Żukowa odniosły się do propozycji budżetowych jej klubu. Radna obszernie odpowiedziała na przesłane przez nas pytania.

Andrzej Baranowski: Jak oceniłaby Pani projekt budżetu gminy Żukowo na 2023 rok, biorąc pod uwagę fakt, że samorząd Żukowa zamierza przeznaczyć na inwestycje najwięcej spośród magistratów w pow. kartuskim?

Mariola Zmudzińska: Na terenie powiatu mamy dwie gminy miejsko-wiejskie i 6 gmin wiejskich. Gmina Żukowo to jedna z dwóch miejsko-wiejskich, ale i największa gmina w powiecie. Nie dziwi więc, że ma najwyższy budżet. Choć podziwiam dynamikę i rozwój różnych gmin w naszym powiecie.

Reklamy

W budżecie Gminy Żukowo na 2023 r. zaplanowano wynik na poziomie 74 867 170 zł, a jego pokrycie planuje się między innymi z kredytu na 40 mln zł. W budżecie zakłada się przeznaczenie ok. 100 mln zł na wydatki inwestycyjne. Jednak doświadczenie poprzednich pełnych 3 lat mówi o średniej realizacji pierwotnie planowanej kwoty inwestycji na poziomie zaledwie 56%. Rok temu Pan burmistrz też z dumą obwieszczał, że w budżecie Gminy Żukowo na 2022 rok przeznacza się na inwestycje rekordowe ponad 83 mln zł. Ostatecznie, po licznych zmianach w ciągu roku, wartość inwestycji spadła o ponad 20 mln zł. I taka sytuacja powtarza się rokrocznie, co nie wróży dobrze pełnej realizacji planu na 2023 rok.

Dodatkowo, co muszę ze smutkiem stwierdzić, część rejonów naszej gminy ponownie została pominięta w planach inwestycyjnych w budżecie. I gmina wciąż nie będzie rozwijała się w sposób zrównoważony. Martwi nas również przedstawiona przez burmistrza Wieloletnia Prognoza Finansowa, która dzisiaj na kolejne lata prawie nie zakłada inwestycji.

Są również takie inwestycje, które są latami przenoszone do kolejnych budżetów, pomniejszane, opóźniane, a niektóre wypadają całkowicie z realizacji.

I prawda jest taka, że dokument tak „pieczołowicie” promowany przez Pana burmistrza, za kilka miesięcy nie będzie już przypominał tego z sesji w grudniu 2022 roku. Nadto, choć popieramy pewne inwestycje z budżetu, sami o nie zabiegaliśmy często latami (jak np. rozbudowa szkoły w Borkowie czy Baninie, projekt dla Leźna, sala w Glinczu), to niestety wciąż nie ma w nim ujętych większości z tych inwestycji, o które prosimy od lat.

Tym samym są obszary gminy z dynamicznym przyrostem liczby mieszkańców, w których praktycznie nie podejmuje się żadnych inwestycji i stąd wniosek, że gmina nie rozwija się w sposób zrównoważony. Do tego nie ma pewności, jak będzie wyglądał ten budżet na koniec roku.

Tak więc nasze obawy, że plan budżetu w zakresie inwestycji nie jest traktowany z należytą powagą, są uzasadnione. W związku z powyższym i nauczeni doświadczeniem, nie mogliśmy pozytywnie ocenić planu budżetu na 2023 rok.

A.B.: Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej W Żukowie zwracała Pani uwagę na to, że część inwestycji, zaplanowanych przez gminę, nie jest w konsekwencji realizowanych. Które zadania mogłaby Pani wskazać z tych, które nie zostały przez samorząd podjęte zgodnie z planem?

M.Z.: Niezrealizowanych, usuwanych inwestycji jest bardzo dużo.

Kilka przykładów:

1. Droga Żukowo – Przyjaźń przez Otomino. Planowano na 2022 rok zrealizować inwestycję na odcinku około 3,7 km za kwotę 9 mln zł. Dokładnie rok temu na sesji Pan burmistrz mówił, że może będzie trzeba na ten cel wydać nawet 11 czy 12 mln złotych, a zadanie zostanie zrealizowane. Dziś już wiemy, że wydatkowane będzie tylko 2,115 mln zł i zrealizowano wyłącznie niezbędne prace budowlane w rejonie przejazdu kolejowego, prowadzone równolegle i w związku z pracami PKP, a nie planowane 3,740 km.

2. Przesunięciu uległy opracowania dokumentacji projektowej dla budowy ul. Przemysłowej, Księżycowej, Pszennej w Baninie.

3. Nie zrealizowano prac związanych z poszerzeniem mostu w ciągu ul. Mickiewicza w Żukowie dla poprawy bezpieczeństwa pieszych. Wszystko poszło na 2023 rok. To już kolejne przesunięcie w czasie, dotyczące tego projektu.

4. Na 2022 rok założono prace projektowe ścieżki pieszo-rowerowej przy ul. Pałacowej w Małkowie, znów koszty przeniesione w całości na 2023 rok.

5. Podobnie przesunięto na kolejny rok opracowanie dokumentacji projektowej dla przebudowy ul. Sobiesława I w Chwaszczynie.

6. Podobna sytuacja jest z dokumentacją projektową chodnika w Czaplach, 440 metrów nie można zaprojektować przez lata. Miała być wykonana do końca 2021 roku, a jest przesunięte w chwili obecnej aż na 2023 rok, a co będzie dalej? A budowa chodnika wcale nie jest ujęta w budżecie, ani w WPF mimo deklaracji składanej przez władze Żukowa od lat.

Niestety nie ma żadnej pewności, czy przesunięte inwestycje zostaną zrealizowane. Wszak wiemy już z doświadczenia, że nawet projekty na które pozyskano dofinansowanie z instytucji zewnętrznych, były okrajane na etapie realizacji.

W ten sposób usunięto np. część prac drogowych i ścieżki rowerowej w Czaplach i Rębiechowie przy budowie Węzła Integracyjnego (mającego na celu stworzenie sprawnie funkcjonującego systemu obsługi transportowej, z wykorzystaniem dostępu do linii PKM dla transportu zbiorowego, rowerowego, samochodów osobowych i pieszych z kilkunastu miejscowości w Gminie Żukowo).

Umowa z 29 maja 2017 roku z Urzędem Marszałkowskim zmieniona m.in. aneksem z dnia 12 kwietnia 2022 roku, ale już wcześniej Gmina Żukowo wycięła część prac. Choć kosztorys inwestorski mówił o realnej rynkowym koszcie inwestycji, Gmina Żukowo nieustająco zmniejszała kwotę w WPF do wartości całkowicie nierealnej.

A ogłaszając przetarg na realizację tej inwestycji wskazała zaniżony poziom kwoty, jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na realizację zadania, znacząco odbiegający od wartości kosztorysowej prac. Ostatecznie skutkowało to wycięciem części prac, argumentowanym zbyt wysokimi kosztami w stosunku do planu finansowego.

A w związku z tym, ze względu na brak realizacji ul. Słonecznej Czaple-Rębiechowo, pewien zakres prac został wykluczony i nie miał możliwości dofinansowania w ramach powyższej inwestycji (choć kwoty łącznego dofinansowania nie pomniejszono). Projekt miał być zakończony w 31.12.2020 roku, jednak wydłużenia realizacji projektu do 31.12.2022 roku nastąpiło z powodu opóźnień pracy w Gminie Żukowo.

Realizacja projektu do dziś formalnie się nie zakończyła. A ścieżka rowerowa, która pierwotnie miała przebiegać z Lnisk, przez Leźno, Czaple, Rębiechowo aż do przystanku PKM Rębiechowo, ostatecznie urywa się w połowie wsi Czaple.

Opieszałość w realizacji inwestycji, to dotychczas dla gminy znacząco wyższe ostateczne koszty ich realizacji. Jak słyszeliśmy już wielokrotnie od Pana burmistrza, to zawsze jest czyjaś wina: powiatu, przedsiębiorstw, etc. Ale burmistrz nie może ciągle się tak tłumaczyć. Powtarzamy, że jeśli coś jest wprowadzane do WPF to nie jest niczym nowym. A jeśli jest już w budżecie to znaczy, że ma być zrobione zgodnie z planem.

A.B.: Jak władze gminy Żukowo ustosunkowały się do Państwa propozycji (klubu radnych Nasza Gmina Żukowo) do budżetu?

M.Z.: Niestety, zdecydowana większość z naszych propozycji, opartych przecież na propozycjach mieszkańców wnioskujących o inwestycje za naszym pośrednictwem, nie została wprowadzona do budżetu, ani WPF. I tak jest od lat. Ale nie poddajemy się. Ja jestem pierwszy raz radną w Gminie Żukowo i uważałam, że wszyscy, zarówno radni w Radzie Miejskiej, jak i Włodarze są tam by służyć mieszkańcom.

Aby się wsłuchiwać w ich głosy, nawet jeśli nie są wypowiedziane bezpośrednio do burmistrza czy jego radnych. I przyznam, że jestem zaskoczona, jak bardzo są ignorowane głosy innych radnych. Mam wrażenie, iż coś musi urosnąć do rangi dużego problemu, aby zostało wprowadzone do budżetu. A niestety samo wprowadzenie do budżetu czy Wieloletniej Prognozy Finansowej, nie gwarantuje realizacji inwestycji.

A.B.: Burmistrz Wojciech Kankowski podczas sesji podkreślił, że budżet na 2022 rok zrealizowano w 75 procentach. Uważa Pani, że to nie dość imponujący wynik?

M. Z.: Pan burmistrz wspomniał tylko o realizacji budżetu w zakresie inwestycji na poziomie 75%. Byłby to pierwszy raz w tej kadencji, gdzie aż taki duży procent kwoty planowanej na inwestycje zostałby zrealizowany. Podkreślam „kwoty”, gdyż rodzaj inwestycji na pewno uległ zmianie w stosunku do planu.

Jak wiemy, wielu inwestycji z planu nie wykonano. Przypomnę, iż dokładnie rok temu jako Klub Radnych Nasza Gmina Żukowo, prosiliśmy burmistrza, aby obiecał mieszkańcom realizację zaległych inwestycji i planowanych w 100%. Pomimo wstępnych deklaracji, tego celu nie osiągnął nawet w zakresie zaległych inwestycji.

Dodam, że według danych jakie otrzymaliśmy 14 grudnia br. z Urzędu Gminy jako radni, poziom realizacji inwestycji to nie planowane ponad 83 mln zł a ok. 58 mln zł, czyli 70%, w tym 3 mln dokapitalizowania Spółki Komunalnej. Plan budżetu na 2022 rok ulegał w ciągu roku wielokrotnym zmianom, z inicjatywy burmistrza. Czekamy więc na ostateczne dane zamykające rok.

Nas, radnych Klubu Radnych Nasza Gmina Żukowo, cieszy każda zrealizowana inwestycja i wsłuchiwanie się w głos mieszkańców oraz działania, które mają służyć zarówno podniesieniu poziomu bezpieczeństwa mieszkańców, jak i rozwojowi Gminy Żukowo.

Przy okazji naszej rozmowy, w imieniu radnych z Klubu Nasza Gmina Żukowo, pragnę życzyć Panu Redaktorowi oraz mieszkańcom Gminy Żukowo i całego Powiatu Kartuskiego, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, nieustającego zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*