Michał Melibruda, w nadchodzących wyborach samorządowych, kandydować będzie na Wójta Gminy Chmielno fot. P.CH. / zKaszub.info

M. Melibruda: Zawsze można być lepszym od poprzednika

Wybory samorządowe w gminie Chmielno zapowiadają się bardzo ciekawie. Znamy kolejne nazwiska, które spróbują swoich sił w nadchodzących wyborach na włodarza gminy. O kandydowaniu, planach na przyszłość oraz bolączkach gminy rozmawiamy z Michałem Melibrudą, kandydatem na Wójta Gminy Chmielno.

Michał Melibruda, w nadchodzących wyborach samorządowych, kandydować będzie na Wójta Gminy Chmielno fot. P.CH. / zKaszub.info
Michał Melibruda, w nadchodzących wyborach samorządowych, kandydować będzie na Wójta Gminy Chmielno fot. P.CH. / zKaszub.info

Piotr Chistowski: Jest Pan kandydatem na Wójta Gminy Chmielno. Mógłby Pan przybliżyć nam w kilku słowach swoją osobę?

Michał Melibruda: Humorystycznie można powiedzieć, że jestem naturalizowanym Kaszubą. Od 15 lat mieszkam w Miechucinie, w gminie Chmielno. Urodziłem się i wychowałem w Gdańsku. 

Reklamy

Z wykształcenia jestem maklerem. Studia kończyłem dwuetapowo na Uniwersytecie Gdańskim. Natomiast drugi etap to handel morski. Po zakończeniu studiów „rzuciło mnie na inne morze” i po niedługiej pracy w firmie consultingowej, rozpocząłem swoją przygodę z nieruchomościami. Ukończyłem studium z zarządzania i obrotu nieruchomościami, a od 16 lat jestem z tą branżą związany zawodowo. Od 13 lat prowadzę własną firmę. Natomiast regularnie, od 15 lat, wrastam w kaszubski klimat. 

Jestem na takim etapie zawodowym, że chciałbym przysłużyć się lokalnej społeczności. 

No właśnie… Chce Pan przysłużyć się lokalnej społeczności. Postanowił Pan więc wystartować w wyborach. Skąd decyzja, żeby startować na wójta?

Nie ukrywam, że jest to w pewien sposób presja środowiska oraz znajomych. Decyzja zapadła na początku tego roku. 

Po kilku rozmowach z Panem Jerzym Grzegorzewskim, uważam, że wiele podjętych w tej kadencji kroków było użytecznych i potrzebnych gminie Chmielno. Dlatego chciałbym je kontynuować i rozwijać. Oczywiście wprowadzając pewne modyfikacje. Potrzebna jest ewolucja – nie rewolucja. 

Co według Pana można zmienić w gminie Chmielno?

Zawsze można być lepszym od poprzednika. Nigdy nie jest tak, że nie mogłoby być lepiej. 

Chciałbym położyć duży nacisk na rozwój urbanistyczny oraz infrastrukturalny. Trzeba zmierzyć się pozyskaniem na to środków, jednak to właśnie działania w tych obszarach mogą najbardziej pomóc gminie w rozwoju. 

Wiem to także z racji moich doświadczeń zawodowych. Niejednokrotnie sprzedawałem nieruchomości na terenie gminy Chmielno i zdarzało się, że transakcja nie dochodziła do skutku, bo klient nie wiedział, co może na danej działce zrobić, albo napotykał na jakieś problemy infrastrukturalne. 

Rozumiem, że skoro jest Pan po spotkaniach z obecnym wójtem i popiera jego działania, to w trakcie kadencji korzystałby Pan z ewentualnej pomocy i rady Pana Grzegorzewskiego?

Wsparcie osoby doświadczonej zawsze jest mile widziane. Dostrzegam w działaniach wójta wiele dobrego i chciałbym je kontynuować. Jednak chciałbym prowadzić działania, oparte na w pełni autonomicznych decyzjach. 

Chciałbym również trzymać w ryzach zadłużenie gminy, starać się go nie powiększyć i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby je zmniejszyć. 

Czyli priorytetowe hasła dla gminy Chmielno w nadchodzących latach to „infrastruktura, urbanistyka, budżet” ?

Mówiąc o infrastrukturze i urbanistyce, nie mówię o bolączkach, czy też złych decyzjach, ale o tym, że można coś w tej kwestii poprawić, polepszyć. 

Natomiast obecne zadłużenie jest naturalnym efektem działań, które wójt świadomie podjął. Gmina Chmielno ma stosunkowo mały budżet, tym bardziej porównując go z sąsiednimi gminami. Dlatego czasami dla rozwoju, czy inwestycji trzeba podejmować takie działania. 

Ważne jest, żeby kontynuując poziom inwestycji, nie dopuścić do zwiększenia obecnego zadłużenia gminy, a starać się je zmniejszyć.

Pytałem Pana kontrkandydatkę,  spytam również Pana. Realnie myśli Pan o sobie, jako nowym włodarzu gminy Chmielno?

Gdyby tak nie było – nie rozmawialiśmy byśmy dzisiaj. Oczywiście, że tak. 

P.CH: Dziękuję za rozmowę. 

Jeden Komentarz

  1. kaszubski hacjendero

    A jakieś konkrety? Co kontynuować? Jak rozwijać infrastrukturę i urbanistykę?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*