Ogłoszenie jej kandydatury na włodarza gminy Chmielno wywołało wiele kontrowersji. O nadchodzących wyborach samorządowych, obecnym wójcie i swojej kandydaturze rozmawiamy z Magdaleną Pokojską, kandydatką na Wójta Gminy Chmielno z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Piotr Chistowski: Proszę na samym początku opowiedzieć coś o sobie…
Magdalena Pokojska: Obecnie jestem kandydatką z ramienia PiSu na urząd Wójta Gminy Chmielno. Mam 44 lata. Zawodowo działam wielopłaszczyznowo. Jestem zarówno mikroprzedsiębiorcą, prowadzącą własną działalność gospodarczą jak też lektorem języka obcego- pracującego przy realizacji różnego typu programów unijnych. Dodatkowo zajmuję się też doradztwem zawodowym i coachingiem działając w Kaszubskim Inkubatorze Przedsiębiorczości w Kartuzach. Udzielam się też społecznie. Biorę udział w licznych akcjach charytatywnych, m.in. w zbiórce pieniędzy na hospicja. Ponadto pracuję także w Zespole Szkół Morskich jako nauczyciel języka niemieckiego. Można więc powiedzieć, że czasu wolnego mam bardzo niewiele, zważywszy, że w tygodniu pracę kończę przeważnie w granicach 21-22.
W mojej pracy najważniejszy jest drugi człowiek, pomagając innym czuje się spełniona. Zawsze cieszę się, gdy moi podopieczni- osoby wykluczone społecznie, bezrobotne z moją pomocą odnajdują swoją drogę do lepszego życia, odkrywają swoje powołanie, swój potencjał i dzięki różnego rodzaju projektom udaje im się podjąć pracę zawodową i podnieść swój standard życiowy. W dzisiejszych czasach sytuacja na rynku pracy jest na tyle elastyczna, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Czasami wymagane są do tego szkolenia, kursy, dodatkowa nauka, ale m.in. to oferuje Inkubator Przedsiębiorczości.
Podczas konferencji, gdzie przedstawiono Panią jako kandydata na Wójta Gminy Chmielno zaskoczyła wiele osób. Jak osoba z trójmiasta stała się kandydatką na włodarza kaszubskiej gminy?
Rozumiem, że wywołuje to spore zdziwienie w lokalnym społeczeństwie. Jednak już od wielu lat działam już na terenie powiatu kartuskiego. Przynależę do lokalnych władz Prawa i Sprawiedliwości, tu też pracuję, mam przyjaciół, którzy mnie wspierają i jestem pod ogromnym wrażeniem kultury i tradycji Kaszubów. Poza tym to wspaniali ludzi, godni podziwu, bardzo pracowici. Chciałabym pomóc lokalnej społeczności pomóc się rozwijać.
Nie ma Pani jednak trochę obaw, co do tej kandydatury? Jednak będzie to dla Pani zupełnie nowe środowisko. Mała, turystyczna gmina na Kaszubach to nie Trójmiasto.
Mam tego świadomość, że to inna specyfika.
Przyznam szczerze, że te tereny na tyle mi się podobają, że myślałam nawet, żeby w przyszłości się tutaj osiedlić. Jeżeli człowiek jest mobilny, ma samochód to do pracy może dojechać wszędzie.
Pamiętajmy, że po części pracuję także w Kartuzach, a stąd do Chmielna nie jest daleko.
Myślę, że mogę zrobić coś dobrego dla lokalnej społeczności.
Czy decydując się na Panią, jako kandydata, wkalkulowane było ryzyko, że chmieleńska społeczność nie przyjmie osoby zupełnie dla nich obcej?
Zdaję sobie z tego sprawę. Społeczność musi mnie bliżej poznać. Planuję całą serię spotkań z mieszkańcami. W każdej grupie, gdy pojawia się ktoś nowy, to jest potrzeba poznania się i rozmowy. Ludzie podchodzą do takiej osoby z dystansem, ale myślę, że gdy przekonają się do jej argumentów, docenią to co chce się dla nich uczynić.
Rozumiem, że najbliższy czas skupiony będzie na spotkaniach i poznawaniu mieszkańców?
Tak. Zamierzam, jeżeli czas na to pozwoli, odwiedzanie poszczególnych mieszkańców w ich domach i gospodarstwach. Tak, aby poznać głos ludzi, ich potrzeby i marzenia, a także ich oczekiwania względem włodarza gminy.
Orientuje się Pani jakie są bolączki tej gminy? Czego potrzebują?
Mam coraz większą wiedze na ten temat. W obecnej chwili gmina dotarły do mnie informacje, iż gmina Chmielno jest bardzo zadłużona. Budżet się nie domyka. Nie ma dobrego klimatu dla inwestycji – mówię o średnich, małych i mikroprzedsiębiorstwach. Słyszałam, że wiele osób które próbowały otworzyć tutaj swoje firmy i szybko je zamykały i przenosiły w inne miejsca. Myślę, że w obecnej chwili Chmielno nie jest wystarczająco dobrym miejscem do podjęcia działalności gospodarczej na tym terenie.
Słyszałam również, że problemem jest też kanalizacja. Nie jest jeszcze poprowadzona wszędzie, i to należałoby zmienić.
Ważna jest również ochrona środowiska. Ta gmina działa w oparci o turystykę i rolnictwo. Należy za schronić lokalne środowisko naturalne, aby w przyszłości mogło stanowić źródło przychodów mieszkańców gminy i być jej urokiem. Nie można tego zniszczyć – trzeba o to dbać co dane nam od Boga.
Ocenia Pani krytycznie kadencję obecnego wójta?
Mam za małą wiedzę, żeby krytykować Pana Grzegorzewskiego. Z każdym kolejnym dniem dowiaduje się coraz więcej, ale jestem daleka od oceny.
Musiałabym prześledzić wszystkie decyzje i działania obecnego wójta, aby rzetelnie ocenić tą kadencję w gminie Chmielno.
Staram się nie podchodzić do nikogo negatywnie, ale obiektywnie oceniać.
Dlaczego kandydatka na włodarza gminy Chmielno, a nie innej z powiatu kartuskiego?
Myślałam już od pewnego czasu, aby się tutaj osiedlić. Wspominałam o tym terenowym działaczom PIS-u. Stąd właśnie dostałam propozycję, aby wystartować w wyborach właśnie w tej gminie. Widzę tutaj potencjał i wiem, że można wiele tu zrobić.
Sądzi Pani, że może wygrać te wybory?
Poważnie podchodzę do tych wyborów i poważnie myślę o byciu wójtem.
Rozwijam się, staram się pozyskać większą wiedzę i myślę o podjęciu kolejnych studiów podyplomowych, aby być dobrym menadżerem i zarządcą.
Dziękuję za rozmowę.
Brawo brawo typowa działaczka PiS byle jak aby do przodu bo wspomniałam kolegom ,że się chcę osiedlić więc zaproponowali mi kandydaturę- to jest argument!!!
Wieści niosą, że również p. Klimowicz oraz p. Kwidziński.
ktoś od wójta na pewno!
Kto jeszcze będzie startować w gminie Chmielno ???