Kartuzy. „Stoi na stacji lokomotywa…” – tylko jak długo jeszcze?

Kartuzy. „Stoi na stacji lokomotywa…” – tylko jak długo jeszcze?

Zabytkowa kartuska lokomotywa zostanie przeniesiona? Taką informację podano podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach. Parowóz, jak poinformowała wiceburmistrz Sylwia Biankowska, stoi obecnie na torach, należących do PKP, zaś jego przestawienie w nowe miejsce (prawdopodobnie po stronie dworca kolejowego) kosztować ma szacunkowo 60 tys. zł. Pytanie, czy takiego obrotu spraw nie dało się przewidzieć wcześniej? Do sprawy odniósł się przewodniczący RM Mariusz Treder.

Na początku czerwca mieszkańcy Kartuz wzięli udział w festynie pod hasłem „Kartuska Lokomotywa 2021”, promującym tzw. bajpas kartuski, którego główną atrakcją był stojący przy dworcu kolejowym zabytkowy parowóz. Impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem, tym samym stanowiła świetny element promocyjny, zarówno dla gminy, jak też dla kolei w Kartuzach.

Na ostatniej sesji RM w Kartuzach okazało się jednak, że najprawdopodobniej zabytkowa lokomotywa będzie musiała stanąć w innym miejscu, ze względu na to, że obecnie znajduje się ona na torach, należących do PKP. W dalszym ciągu, jak zapewniała wiceburmistrz Sylwia Biankowska, ma ona stać po stronie torów kolejowych. Koszty przeniesienia lokomotywy szacowane są na… 60 tys. złotych. Zobacz fragment wideo z sesji!

Reklamy

Pytanie, czy kartuski samorząd, jeszcze przed renowacją parowozu, nie był w stanie przewidzieć takiego obrotu spraw? Przewodniczący rady Mariusz Treder uważa, że kwestie, takie jak lokalizacja lokomotywy oraz wszelkie koszty, związane z jej remontem i utrzymaniem, powinny zostać ustalone na samym początku, aby później uniknąć nieporozumień. Tym samym nie trzeba byłoby dokładać do przedsięwzięcia kolejnych środków.

-Jeżeli już podjęta została taka decyzja, a więc wydano już prawie 300 tysięcy złotych na tę lokomotywę to należy zadbać jeszcze o to, aby zabezpieczyć ją przed dewastacją, oświetlić ładnym strumieniem światła w nocy oraz zadaszyć w celu zabezpieczenia przed korozją, aby za pięć czy dziesięć lat znowu nie wymagała takiego samego remontu – dodaje M. Treder.

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*