„Nie wierzyłem, że dojdzie do wojny i cały czas nie mogę uwierzyć, że przywódca takiego państwa mógł popełnić taki błąd. Jak on zamierzał opanować taki kraj jak Ukraina?” – wyznał na łamach Przeglądu Sportowego pochodzący z Ukrainy trener Raduni Stężyca Ostap Markewycz.