Pomorskie jest jednym z najbardziej dotkniętych klęską suszy województw w Polsce. Susza rolnicza dotyczy 120 na 123 gmin. W środę spotkała się w tej sprawie Komisja Rolnictwa, Gospodarki Żywnościowej i Rozwoju Obszarów Wiejskich Sejmiku Województwa Pomorskiego.
Susza rolnicza dotyczy w województwie pomorskim 120 na 123 gmin.
– Potrzebna jest jak najszybsza pomoc rządowa dla gospodarstwo rolnym, które utrzymują się wyłącznie z produkcji roślinnej, albo jest ona główną bazą paszowa dla hodowanych zwierząt – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Skutki suszy mogą być odczuwalne jeszcze kilka miesięcy po jej wystąpieniu, np. w gospodarstwach utrzymujących bydło mleczne. Susza może przełożyć się tez na wzrost cen żywności.
Wysokie zagrożenie suszą dotyczy większości upraw: zbóż jarych, zbóż ozimych, krzewów owocowych, roślin strączkowych, truskawek, tytoniu, chmielu oraz rzepaku i rzepiku.
Rolnicy potrzebujący pomocy powinni zgłaszać się do urzędów gmin, które mają za zadnie powoływać komisje do szacowania szkód w gospodarstwach.
– W tej chwili mamy powołane 103 komisje, ale nie wszystkie rozpoczęły pracę – zaznacza Alicja Kinczewska-Dybek, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. W ich składzie powinni znajdować się przedstawiciele gminy, izby rolniczej oraz ośrodka doradztwa rolniczego. Skład ten, na wniosek wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, powołuje wojewoda. Może być jednak problem z szybkim zebraniem składu niektórych komisji. Według Andrzeja Dolnego, dyrektora Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w tej chwili w nie ma on odpowiedniej liczby pracowników, których mógłby od ręki oddelegować do szacowania strat.
Sytuację na bieżąco monitoruje Samorząd Województwa Pomorskiego. – Rolnicy i organizacje rolnicze sygnalizują nam problemy związane z klęską suszy, jesteśmy z nimi w stałym kontakcie – mówi Krzysztof Pałkowski, zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. – Dziś ośrodki doradztwa, przez które mogliśmy się wcześniej realnie włączać w proce szacowania strat, są w kompetencjach ministra rolnictwa. Na chwilę obecną przyłączamy się do apeli środowisk rolniczych, o jak najszybsze oszacowanie strat i wypłatę rekompensat.
Więcej tutaj.
Najnowsze komentarze