Plebiscyt „Osobowość Roku” organizowany jest przez grupę Polska Press corocznie. Wielu nominowanych nie chce jednak, aby oddawać na nich głosy, o czym apeluje w mediach społecznościowych. Przykładów takich osób nie brakuje też w pow. kartuskim. „Bardzo Was proszę NIE RÓBCIE TEGO. Te pieniądze, które wydacie na SMS-y, nie trafią ani do mnie ani do Ośrodka Kultury i Sportu w Żukowie” – napisała Aleksandra Rogalewska-Kania.

Chociaż plebiscyt „Osobowość Roku” nie jest niczym nowym, to właśnie teraz coraz więcej osób publicznych i innych nominowanych apeluje, głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych, aby na nich nie głosować. Do tego grona dołączyła m. in. Aleksandra Rogalewska-Kania, dyrektor żukowskiego OKiS-u.

Otrzymałam nominację do tytułu Osobowość Roku 2022 za projekt VR pn. „Powrót do przeszłości – odbudowujemy klasztor żukowskich norbertanek!”. Bardzo się cieszę, że ten innowacyjny projekt, który wciąż się rozwija, został dostrzeżony, bo bardzo jestem z niego dumna. (…) Jeżeli uważacie, że ten projekt jest niezwykły i chcielibyście na mnie zagłosować, to bardzo Was proszę NIE RÓBCIE TEGO – napisała w mediach społecznościowych. – Te pieniądze, które wydacie na SMS-y, nie trafią ani do mnie ani do Ośrodka Kultury i Sportu w Żukowie, byśmy mogli rozbudowywać projekt.

Reklamy

Podobnie do sprawy odniósł się dziennikarz Tomasz Słomczyński.

-Nie wyrażam zgody na swój udział w plebiscycie Dziennika Bałtyckiego. Nikt mnie nie zapytał, czy chcę brać w nim udział, nawet nikt mnie nie poinformował, że jestem nominowany. Nie wiem też, kto mnie nominował – napisał na Facebooku. – Tak czy inaczej – nie zamierzam brać w tym udziału (…). Więc gdyby przyszło wam do głowy na mnie zagłosować – nie róbcie tego. Jak widać na załączonym obrazku mam zero głosów – i niech tak pozostanie. Zachęcam natomiast do wspierania innych przedsięwzięć, zbliża się WOŚP.

Sprawą plebiscytu „Osobowość Roku” zainteresowały się media ogólnopolskie, m. in. portal Onet i Gazeta Wyborcza, odnosząc się do niego nieprzychylnie, z uwagi m. in. na odpłatne głosowanie na kandydatów. Grupa Polska Press z kolei, odpowiedzialna za organizację plebiscytu, opublikowała nawet w tej sprawie specjalne oświadczenie.

„Plebiscyty są konkursami, które od wielu lat organizuje Polska Press Grupa w dziennikach regionalnych i ich serwisach internetowych. Kolejne serie rozpoznawalnych marek plebiscytów stanowią kontynuację modelu biznesowego prowadzonego także w czasach poprzedniego, niemieckiego właściciela Spółki” – czytamy w oświadczeniu Polska Press. – „W tamtym czasie Wydawca nie notował wzmożonego zainteresowania innych mediów plebiscytami, w szczególności nie pojawiały się artykuły, których celem byłoby ośmieszanie istoty plebiscytów oraz mechanizmów ich działania.”

Trzeba też wspomnieć, że niektóre osoby cieszą się z udziału w plebiscycie i liczą na głosy swoich sympatyków.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?