Burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski na łamach lokalnych mediów odniósł się do wczorajszego wystąpienia Marioli Zmudzińskiej, kandydatki na szefową urzędu, której banery wyborcze zostały zdewastowane. Włodarz podkreśla, że to wykroczenie, którego nic nie usprawiedliwia, ale też odnosi się do słów kontrkandydatki, przyrównujących sytuację do sprawy śmierci Pawła Adamowicza. „To po ludzku niemoralne” – komentuje burmistrz.

-Niszczenie plakatów wyborczych jest wykroczeniem i nawet jeżeli ktoś z mieszkańców jest bardzo zły na radną Zmudzińską, to nie wolno niszczyć jej plakatów – mówi burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski. – Ale o ile zniszczenie takiego plakatu to wykroczenie, to fałszywe oskarżenia są już przestępstwem przeciwko wymiarowi sprawiedliwości i są ścigane z oskarżenia publicznego. Pani radna Zmudzińska naraża się na dużą odpowiedzialność karną. Na koniec wątek osobisty. Byłem przyjacielem Pawła Adamowicza przez wiele lat i jestem szczerze oburzony, że pani Zmudzińska, która dla własnych olbrzymich korzyści finansowych tkwiła po uszy w pisowskim układzie, który zaszczuł prezydenta Adamowicza, teraz śmie przywoływać imię zamordowanego Pawła. Dla mnie osobiście to co robi radna Zmudzińska jest po ludzku głęboko niemoralne.

Zobacz również: Wojciech Kankowski, burmistrz Żukowa: „Chcę tę gminę prowadzić nie do pierwszej ligi, a do ekstraklasy…”