We wtorek doszło do zatrzymania 28-letniego mężczyzny, podejrzanego o wywołanie dwóch alarmów bombowych. To strażak-ochotnik z jednostki w Sulminie. Jego druhowie, w wydanym dziś oświadczeniu, kategorycznie potępiają jego zachowanie.
Jak informował Marek Kopczyński, szef kartuskiej Prokuratury Rejonowe, dzięki działaniom kartuskiej policji we wtorek udało się wytypować i zatrzymać osobę podejrzaną o wywołanie alarmów bombowych w lutym i marcu na terenie gminy Żukowo. To 28-letni strażak-ochotnik z jednostki w Sulminie.
Mężczyzna przyznał się również do dwóch podpaleń.
W wydanym dziś przez Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulminie oświadczeniu, informują iż został on zawieszony.
Najnowsze komentarze