Co tydzień, w naszym kraju rodzi się 2 dzieci chorych na mukowiscydozę. Ich życie to codzienna walka. Taką walkę toczy obecnie Krzysztof, który by przeżyć potrzebuje przeszczepu płuc, który możliwy jest do przeprowadzenia w USA.
Współczesne badania pokazują, że co 25 Polak jest nosicielem wadliwego genu CFTR. Co tydzień, w naszym kraju rodzi się 2 dzieci chorych na mukowiscydozę. Ich życie to codzienna walka.
Mukowiscydoza jest nieuleczalną, genetyczną chorobą, która wyniszcza organy wewnętrzne, zwłaszcza płuca i układ pokarmowy. Leczenie polega na nieustannej fizjoterapii i antybiotykoterapii pomagającej usunąć zalegający w organizmie śluz.
Chcę żyć! Chcę walczyć! Chcę oddychać!
Na mukowiscydozę choruje Krzysztof, dla którego jedyną szansą przeżycia jest przeszczep płuc. Operacja możliwa jest do przeprowadzenia w Stanach Zjednoczonych. By dotrwać do przeszczepu potrzebuje wielu, kosztownych u leków, inhalacji oraz drenaży. Po operacji czeka go również długa rekonwalescencja. Wszystko to wymaga ogromnych sum pieniężnych, bo aż 104 000 złoty.
Krzysztof na mukowiscydozę choruje od dziecka. Dorastał z chorobą. Obecnie w walce wspiera go żona i dwuletnia córka.
Żona i córka to cały mój świat! Dzięki nim walczę o każdy oddech. Jest mi bardzo ciężko, kiedy muszę dziewczyny zostawiać na dwa tygodnie, a czasami i dłużej. Bardzo za sobą tęsknimy. Są dla mnie największą siłą do działania. Moja 2-letnia córka Amelka często się pyta czemu tata ma „auka”, nauczyła się nawet włączać koncentrator tlenu. Wie, że tatuś jest chory i potrzebuje ciągłego leczenia i opieki. Czasami zastanawiam się czy jest mi dane zobaczyć jak Amelka pójdzie do szkoły, liceum, studia… Boję się, że już tego nie DOCZEKAM...
Pomóc Krzysztofowi w walce o oddech i przeszczep płuc można poprzez wpłacenie datku na stronie naleczenie.pl. Liczy się każda złotówka.
Najnowsze komentarze