Nie milkną echa szukania oszczędności przez kartuski szpital, co związane jest m. in. z reorganizacją zatrudnienia w placówce. Do naszej redakcji odezwał się w tej sprawie kolejny czytelnik, który uważa, że podejmowane przez prezesa PCZ-u Pawła Witkowskiego są niesprawiedliwe. A co na to sam prezes? „Koszty wynagrodzeń stanowią największą część wszystkich kosztów ponoszonych przez szpital. Oczywiście analizowane są wszystkie koszty i możliwości ich obniżenia, ale przez obecną inflację mamy do czynienia z ich wzrostem, a nie spadkiem” – twierdzi P. Witkowski.

O uwagach względem działań prezesa Powiatowego Centrum Zdrowia w Kartuzach Pawła Witkowskiego pisaliśmy już w grudniu. Wówczas do lokalnych mediów, w tym do redakcji zKaszub.info, trafiło pismo autorstwa najprawdopodobniej jednego z pracowników szpitala.

Uwagi tyczyły się wówczas, jak twierdził informator, „niesprawiedliwych sposobów oszczędności” kosztem pracowników, jakie podjął w placówce Paweł Witkowski. Zarząd szpitala odniósł się do zarzutów, tłumacząc m. in., że „konieczne jest gospodarowanie finansami szpitala tak, aby niwelować negatywne skutki niskiego finansowania świadczeń medycznych, a jednocześnie zapewnić mieszkańcom pow. kartuskiego dostęp do kompleksowego leczenia„.

Reklamy

Zobacz również: Uwagi do pracy prezesa szpitala. Chodzi o wynagrodzenia pracowników?

Okazuje się, że echa sprawy nie milkną. Do naszej redakcji kilka dni temu trafił kolejny mail, którego autor przekonuje, że szpital prowadzi reorganizację zatrudnienia „pod pretekstem szukania oszczędności”. Na tym jednak lista uwag się nie kończy.

-Opiekunki medyczne otrzymują wypowiedzenia, o czym już powszechnie wiadomo. Pielęgniarkom ma zostać zabrane stażowe, a niektórzy kierowcy otrzymali obniżkę pensji – pisze czytelnik. – Sytuacja już teraz jest ciężka. Na oddziałach są braki kadrowe. Po zwolnieniach opiekunek medycznych jeszcze więcej obowiązków spadnie na pielęgniarki, które i tak już teraz mają pełne ręce roboty. Odbije się to także na pacjentach, którzy będą cierpieć przez bezmyślność prezesa.

W dalszej części maila czytelnik mówi m. in. o rzekomych regularnie organizowanych przez szpital imprezach na kilkaset osób, a także pogłoskach na temat upadłości bądź prywatyzacji Powiatowego Centrum Zdrowia. O odniesienie się do sprawy ponownie poprosiliśmy prezesa Pawła Witkowskiego, który stanowczo dementuje te kwestie, twierdząc, że to zwykłe pomówienia lub że nic mu o tym nie wiadomo.

-W lipcu zeszłego roku ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych nałożyła obowiązek podwyższenia minimalnych wynagrodzeń zasadniczych pracowników szpitala. Wzrost wynagrodzeń zasadniczych pracowników działalności medycznej wyniósł od 623 zł do 2.010zł na jeden etat w zależności od grupy zawodowej. Podwyżka wynagrodzenia zasadniczego spowodowała dodatkowo wzrost wszystkich dodatków do wynagrodzeń i kosztów ZUS. Wynagrodzenia pracowników wzrosły od 17% do 41%. Wzrosły też inne koszty funkcjonowania szpitala wynikające ze wzrostu inflacji. Wszystkie te koszty udzielania usług medycznych nie znalazły w całości pokrycia w wycenie świadczeń. Taka sytuacja jest również w większości szpitali powiatowych w całej Polsce. Dlatego przeprowadzone były analizy struktury zatrudnienia w szpitalu, konsultacje w różnych grupach zawodowych i rozmowy z pracownikami. Część pracowników zatrudnionych dotychczas na stanowisku opiekuna medycznego została zatrudniona na innych stanowiskach, a cześć pracowników z powodu likwidacji tego stanowiska postanowiła odejść – odpowiada Paweł Witkowski. – Sytuacja finansowa szpitala jest stale analizowana. Powiatowe Centrum Zdrowia zatrudnia ponad 680 osób. Koszty wynagrodzeń stanowią największą część wszystkich kosztów ponoszonych przez szpital. Oczywiście analizowane są wszystkie koszty i możliwości ich obniżenia, ale przez obecną inflację mamy do czynienia z ich wzrostem, a nie spadkiem. Także minimalne zasadnicze wynagrodzenie pracowników działalności medycznej od lipca 2023 ma wzrosnąć od 445zł do 992zł na jeden etat w zależności od grupy zawodowej.