Czy „Squid Game”, a więc jedna z najnowszych produkcji Netflixa stanowi niebezpieczny wzorzec dla dzieci? Głos w sprawie kontrowersyjnego serialu zabrał ostatnio dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kartuzach Dariusz Zelewski, który podkreśla, że w internecie jest cały ogrom potencjalnych zagrożeń dla najmłodszych, a produkcja Netflixa to tylko jedno z nich. Istotna jest więc odpowiednia profilaktyka. Jednocześnie, co niepokojące, serial znany jest wśród uczniów z edukacji wczesnoszkolnej.
Dariusz Zelewski, dyrektor kartuskiej „jedynki” odniósł się ostatnio w mediach społecznościowych do serialu Netflixa, znanego jako „Squid Game”, który, zdaniem MEiN, jak pisze interia.pl, stanowić może swego rodzaju niebezpieczeństwo dla dzieci i młodzieży. Chodzi o fabułę serialu, przedstawiającą grupę ludzi, którzy decydują się wziąć udział w rozgrywkach, w których przegrana oznacza śmierć. Do zdobycia są bowiem olbrzymie pieniądze, dzięki którym będą oni mogli wyjść z problemów finansowych. W produkcji Netflixa nie brakuje brutalnych scen z rozlewem krwi.
-„Nie bardzo rozumiem, po co miałbym informować Kuratorium Oświaty lub MEiN o tym, że uczniowie oglądają niedozwolony dla nich serial lub grają w taką lub inną grę” – czytamy w poście Dariusza Zelewskiego. – „W szkole stykamy się z o wiele trudniejszymi sprawami i wraz ze specjalistami szukamy rozwiązań. Najważniejsze jednak, by nie bać się tematów i zacząć tłumaczyć i wyjaśniać, zanim mleko się rozleje.”
Dyrektor kartuskiej podstawówki wyjaśnia, że to, czy oglądanie serialu dozwolonego od 16-go roku życia będzie stanowiło niebezpieczeństwo dla najmłodszych, zależy tak naprawdę od rodziców. Jednocześnie problemem jest to, że produkcja Netflixa znana jest wśród dzieci z edukacji wczesnoszkolnej, a więc w wieku poniżej 10-go roku życia. D. Zelewski zaznacza też, że nie spotkał się z tym, aby uczniowie kartuskiej placówki grały w zabawy, jakie przedstawione zostały w serialu.
-Należy pamiętać o tym, że jest to dość trudny serial, w którym są treści, które mogą być szkodliwe dla dzieci. Jednocześnie sytuacji, które wzbudzają zagrożenie, jest wokół bardzo dużo. Są gry czy zabawy, w które dzieci grają regularnie, a są one znacznie bardziej niebezpieczne, niż akurat ten serial – mówi D. Zelewski. – W sieci jest ogrom zagrożeń dla najmłodszych, na co na bieżąco zwracamy uwagę, rozmawiamy o tym z dziećmi podczas warsztatów i z rodzicami. Nie lekceważmy tego serialu, jednak jest on tak naprawdę jednym z bardzo wielu potencjalnych zagrożeń.
Kartuska „jedynka” stawia na profilaktykę dzieci w tej sferze, wyjaśniając im, iż pewne rzeczy w filmach czy serialach przedstawione są w określonej konwencji. W rzeczywistości jednak nie należy ich robić czy naśladować.
Najnowsze komentarze