Obserwując przebieg dzisiejszego zebrania wiejskiego w Dzierżążnie można odnieść wrażenie, że o mało nie doszło do rękoczynów. Spór o to, czy sołectwo ma sołtysa, czy już nie, wydaje się nie mieć końca. Burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński przekonywał, że odwołanie sołtysa na poprzednim zebraniu nie było przeprowadzone zgodnie z prawem. Innego zdania była radna Klaudia Kałużna, której w pewnym momencie jedna z mieszkanek próbowała odebrać mikrofon twierdząc, że zakłóca ona przebieg zebrania. Koniecznie zobacz materiały wideo!
Chociaż tematem przewodnim dzisiejszego zebrania wiejskiego w Dzierżążnie miał być fundusz sołecki, sprawa (nie)odwołania sołtysa miejscowości stała się zalążkiem burzliwej dyskusji. Na tyle burzliwej, że włączyli się do niej mieszkańcy, próbując w pewnym momencie odebrać mikrofon dyskutującej z burmistrzem Kartuz radnej Klaudii Kałużnej.
Komentarze mieszkańców, obserwujących wydarzenia na zebraniu, mówią same za siebie. Część z nich opuściła szkołę w Dzierżążnie, gdzie odbywało się spotkanie, w trakcie zażartej wymiany zdań między radną, a włodarzami. Inni wyrazili się jednoznacznie – „Cyrk, żenada, parodia czy przedszkole!” Jednoznacznie podkreślali, że poziom dyskusji jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.
Radna Klaudia Kałużna po zakończeniu zebrania zapowiedziała, że nie zostawi tak kwestii odwołania sołtysa w Dzierżążnie i zostanie złożony wniosek do sądu w tej sprawie.
Poniżej zdjęcia i wideo z zebrania!
Najnowsze komentarze