Czas surfini powoli mija…

Czas surfini powoli mija…

Czas surfini powoli mija – raczej próżno ich szukać w hurtowniach ogrodniczych, pod ręką też ostatki pelargonii. Czym zatem załatać dziury w donicach. Co można kupić i czym się poratować, żeby efekt był nadal uroczy..?

centrum-_ogrodnicze001

Zdjęcie 1 z 10

Fot.: Joanna Żondłowska-Smentek

To, że deszcz potrzebny jest – każdy wie, to że wiatr we włosach pięknie wygląda – także niezaprzeczalne, ale połączenie tych 2 zjawisk i to serwowanych w nadmiarze, czego ostatnio doświadczamy – nie służy ludziom, włosom ani roślinom – szczególnie tarasowym, balkonowym, kwietnikowym – raczej delikatnym.

Zobacz też: Piknik Rodzinny 2016 w Przodkowie [ZDJĘCIA]

Czas surfini powoli mija – raczej próżno ich szukać w hurtowniach ogrodniczych, pod ręką też ostatki pelargonii. Czym zatem załatać dziury w donicach. Co można kupić i czym się poratować, żeby efekt był nadal uroczy..?

– Teraz proponujemy trawy, mamy duży wybór i oczywiście aromatyczną lawendę – wytrzymałe rośliny, niezawodne. Są też byliny, które potem można przesadzić do ogrodu. Oczywiście z typowo kwiatowych – prześliczne hortensje – mówi Łukasz Dera ze sklepu ogrodniczego w Żukowie.

Reklamy

Ja wybrałam żurawkę – dodaje pani Karina, w skrzynkach mam jeszcze pelargonie i lobelię.

Sieciówki ogrodniczo-budowlane proponują celozje, chryzantemy, niecierpki i typowo już kojarzące się z jesienią wrzosy, jednak cenowo – o dziwo – ogólnie drożej niż w lokalnych sklepikach. Warto zatem odwiedzić też te mniejsze, gdzie od 4 zł można już nabyć chociażby polecane trawy – które, gdy kwitną, nabierają dodatkowo ulotnego charakteru. Zatem trawa na ławę a lawenda na stół!

Skomentuj: Czas surfini powoli mija

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*