Na Facebooku pojawiła się dziś informacja o zniszczonym przystanku autobusowym na trasie Borucino – Nowa Wieś (gm. Stężyca) przez kierowcę, który rzekomo wjechał w obiekt swoim samochodem. Informator podkreśla, że chwilę wcześniej stała w tym miejscu grupka ludzi. Na policję na moment publikacji tego artykułu nie wpłynęło żadne zgłoszenie w tej sprawie. Użytkownicy portalu społecznościowego jednak dążą do znalezienia sprawcy.

Dla nikogo z pewnością nie będzie zaskoczeniem to, że niektórym użytkownikom dróg zdecydowanie brakuje wyobraźni. Świadczy o tym wpis, zamieszczony dziś na Facebookowej stronie „Spotted: Stężyca”, zilustrowany dość wymownymi zdjęciami.

Poszukiwana jest osoba, która, jak napisano, dziś wjechała w przystanek autobusowy na trasie Borucino – Nowa Wieś. Chwilę wcześniej znajdowało się tam kilka osób, czekających na autobus – 5-cioro dzieci i 2 osoby dorosłe. Tuż po odjeździe autokaru zaś doszło do zdarzenia.

Reklamy

-Kierowca uciekł, nie zawiadamiając zakładu komunalnego o zniszczeniu mienia gminy Stężyca. Przypuszczam, że był pod wpływem alkoholu – czytamy w zamieszczonym na Facebooku wpisie. – A gdyby kilka minut wcześniej wjechał w przystanek, przypuszczam, że nikt znajdujący na przystanku by nie przeżył! Proszę kierowcę, aby zgłosił się na posterunek policji jak najszybciej.

Czy policji wiadomo cokolwiek o zdarzeniu? Jak informuje Aldona Domaszk z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach, na moment publikacji tego artykułu do komendy nie wpłynęło żadne zgłoszenie.