Dziś kandydatka do Senatu w okręgu 63 Anna Górska spotkała się ponownie z przedstawicielem mieszkańców Borkowa (gm. Żukowo), a także z urzędnikami Urzędu Marszałkowskiego w sprawie Obszarów Chronionego Krajobrazu. W czasie konferencji prasowej przedstawiła kolejne działania, jakie będą podjęte w sprawie planów deweloperskich m. in. nad Jeziorem Głębokim.
Zmiany w Obszarach Chronionego Krajobrazu, jakie weszły w życie w ubiegłym roku, sprawiły, że w gminach wokół jezior: Głębokiego, Karlikowskiego, Sitno i Techlinka wzrosła znacznie presja inwestycyjna. Mieszkańcy od kilku tygodni alarmują o planach deweloperów wokół Jeziora Głębokiego.
-W ostatnich tygodniach zgłoszono do mnie też sygnały dotyczące zmiany właściciela Jeziora Sitno, a także plany związane z przeprowadzeniem linii przesyłowej niemalże przez środek Jeziora Karlikowskiego – mówiła Anna Górska.
Spotkanie z dyrektorem Departamentu Środowiska i Rolnictwa Krzysztofem Pałkowskim oraz urzędnikami zajmującymi się OCHK dotyczyło więc właśnie tego obszaru.
-Uzyskaliśmy informacje dotyczące prac nad zmianą Obszarów Chronionego Krajobrazu i całym procesie konsultacyjnym – relacjonowała Górska. -Wiemy, że ta forma ochrony środowiska, jaką są OCHK pozostawia wiele możliwości podejmowania decyzji urbanizacyjnych przez rady gmin, co działo się przez lata mimo objęcia tych terenów OCHK. Z pewnością trzeba uspójnić i uszczelnić przepisy dotyczące form ochrony przyrody i sprawowanego nad tymi formami nadzoru, czy to przez samorząd wojewódzki, czy inne urzędy do tego powołane. Natomiast w sprawie rejonu tych czterech jezior będziemy wnioskować do rad i wójtów gmin Kartuzy, Żukowa i Przodkowa o powołanie tam zespołów przyrodniczo-krajobrazowych.
Zespół przyrodniczo-krajobrazowy wyznacza się w celu ochrony wyjątkowo cennych fragmentów krajobrazu naturalnego i kulturowego dla zachowania jego wartości przyrodniczych, kulturowych i estetycznych.
Decyzję o powołaniu takiego zespołu podejmuje rada gminy. Dalsze prace nad np. planami zagospodarowania przestrzennego dla terenów objętych taką formą ochrony przyrody muszą uwzględniać postulaty przyrodników.
-Społeczność Borkowa jest zdeterminowana, żeby powstrzymać wielkokubaturową zabudowę w tym rejonie i będę ich w tym wspierać – zapewniała Górska. -Na Kaszubach już mamy do czynienia z suszą glebową, właśnie m. in. poprzez zabudowy bezpośrednio przy jeziorach, uruchamianie żwirowni, wycinki lasów, które masowo prowadzą Lasy Państwowe. W wielu miejscach stosunki wodne są już nieodwracalnie zmienione i część cieków jest po prostu wyschnięta. Jeśli tego nie powstrzymamy, nasz największy kaszubski zasób naturalny zniknie. Dlatego poprę petycje mieszkańców do rad gmin w sprawie tych czterech jezior.
Najnowsze komentarze