Nie milkną echa tajemniczego zgonu w policyjnym areszcie, do którego doszło ostatnio na terenie Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach. Odbyła się już sekcja zwłok 64-latka, jednak jedyne co można powiedzieć po zapoznaniu się z jej wynikami, to to, że sprawa zrobiła się jeszcze bardziej tajemnicza. Dlaczego?
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło kilka dni temu. Na kartuską komendę przewieziono 64-latka w związku z awanturą domową. Mężczyzna miał zostać zatrzymany do wytrzeźwienia. Zamknięto go więc w policyjnej celi.
Niedługo potem okazało się, że mężczyzna zmarł – znaleziono go nieprzytomnego, a podjęta próba reanimacji nie przeniosła rezultatu. Sprawą zajęła się prokuratura. Wykonano sekcję zwłok, która, jak się okazuje, zrodziła jeszcze więcej pytań.
–Nie stwierdzono obrażeń ciała u mężczyzny, nie stosowano również wobec niego przemocy fizycznej – oznajmia Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Wykonane zostaną dodatkowe badania histopatologiczne, które być może dadzą odpowiedzi na temat śmierci mężczyzny.
Zobacz również: Zgon w policyjnym areszcie. Zmarł 64-letni zatrzymany
Wiadomo, że mężczyzna spożywał wcześniej alkohol, ale czy miało to związek z jego śmiercią? Dowiemy się niebawem. Kto więc odpowiada za zdarzenie? Prokuratur M. Duszyński zwraca uwagę, iż kara za nieumyślne spowodowanie śmierci wynosi od 3. miesięcy do 5. lat.
Najnowsze komentarze