Blisko 800 podpisów, a więc znacznie więcej, niż było potrzeba, zebrano pod zwołaniem Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej „Kaszuby” w Kartuzach. Żądanie w tej sprawie trafiło już do zarządu spółdzielni. Jaka będzie odpowiedź?

Jak informuje Józef Gogoliński ze Stowarzyszenia Członków i Mieszkańców SM „Kaszuby”, dziś do zarządu spółdzielni trafiło pismo z 790 podpisami z żądaniem zwołania Walnego Zgromadzenia. Przypomnijmy, że wystarczyło w tym celu zebrać niecałe 500 podpisów.

Walne Zgromadzenie, które miało odbyć się pod koniec listopada, jak informowaliśmy wcześniej, zostało decyzją zarządu spółdzielni przesunięte aż na koniec lutego 2023 roku. Na oczekiwanym przez mieszkańców „walnym” zaś podjęte mają zostać m. in. uchwały, dotyczące przyjęcia sprawozdań finansowych i zarządu spółdzielni za 3 lata, udzielenia absolutorium zarządowi oraz wyboru nowej Rady Nadzorczej.

Reklamy

Zobacz również: Rusza zbiórka podpisów nad zwołaniem nadzwyczajnego „walnego”

Czy prezes spółdzielni przychyli się do pisma, za którym stoi aż 790 mieszkańców? O problemach w Spółdzielni Mieszkaniowej „Kaszuby” w Kartuzach dyskutowano też na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Temat poruszył radny Andrzej Borzestowski.

Zobacz również: „Tajemnicze” Walne Zgromadzenia w SM „Kaszuby”. Nie zapraszają nawet burmistrza?

Burmistrz Mieczysław G. Gołuński zaś zwracał uwagę na to, że ze strony władz spółdzielni nie ma chęci współpracy z kartuskim samorządem. Ponadto szef magistratu dotąd nie dostał od Pani prezes zaproszenia na żadne „walne”.