Po raz kolejny w gdańskim kościele pw. św. Jana odbyła się msza św. z kaszubską liturgią słowa. Był to srebrny jubileusz Eucharystii w regionalnej odsłonie. Przy tej okazji po raz kolejny zostały wręczone również medale im. Lecha Bądkowskiego.

W niedzielę w gdańskim kościele pw. św. Jana, miała miejsce jubileuszowa msza z kaszubską liturgią słowa. Celebrował ją rektor kościoła ks. Krzysztof Niedałtowski w asyście ks. Grzegorza Kościelniaka oraz duszpasterza Kaszubów, ks. dra Leszka Jażdżewskiego. Msza odbyła się w pięknie odrestaurowanej świątyni. Przybyło na nią wielu mieszkańców  miasta. W związku z jubileuszem część z nich ubrała stroje kaszubskie.

– Bardzo nam zależało, żeby w tym miejscu mocno zaakcentować naszą obecność. Na tej mszy jest też wiele osób związanych z działalnością artystyczną Gdańska – podkreślał Jerzy Nacel, od lat bardzo aktywny członek gdańskiego partu.

Reklamy

Pierwszą mszę, częściowo po kaszubsku odprawił 23 kwietnia 1993 r. arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski w kaplicy kościoła św. Jana. Związana była z otwarciem Domu Kaszubskiego w Gdańsku. Niedzielną rocznicę postanowiono uwiecznić odsłonięciem tablicy pamiątkowej. Dokonał tego prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prof. Edmund Wittbrodt. 

Jeszcze w kościele został wręczony mu medal im. Lecha Bądkowskiego. Są one przyznawane od 2009 roku za wybitne osiągnięcia w działalności na niwie kaszubsko-pomorskiej. Kapitułę stanowi Zarząd Gdańskiego Oddziału ZKP. Uhonorowani medalami w tym roku zostali: Helena Przewłocka, prof. Józef Borzyszkowski oraz małżeństwo Elżbieta i Eugeniusz Pryczkowscy. Pośmiertnie wyróżniono również Wojciecha Kiedrowskiego, który wykształcenie zdobywał w Szkole Podstawowej w Somoninie oraz Gimnazjum i Liceum im. H. Derdowskiego w Kartuzach, czyli popularnej współcześnie „Klasztornej”. Nagrodę odebrała jego żona, Renata Kiedrowska.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni za to wielkie wyróżnienie – mówił E. Pryczkowski. – W tym oddziale zaczynałem moją zrzeszeniową drogę przed 30-tu laty. Byłem przez dwie kadencje wiceprezesem. I właśnie w tamtym czasie zaczynaliśmy organizować te msze. Cieszę się bardzo, że mój były oddział postanowił w tak godny sposób docenić tamto działanie. Ten medal jest też podkreśleniem dobrej sąsiedzkiej współpracy, bo przecież od szesnastu lat współtworzymy teraz sąsiedni part w Baninie – dodał laureat.

Ta myśl o dobrej współpracy towarzyszy szczególnie prezesowi Oddziału w Gdańsku, Grzegorzowi Jaszewskiemu. Na pewno podobne działania mogą znakomicie wpłynąć na zintensyfikowanie dobrej współpracy, która całej społeczności zrzeszonej jest bardzo potrzebna. Fakt ten podkreśliła też obecność na uroczystości wiceprezesa oddziału w Baninie Ludwika Brezy, który stwierdził, że medal ten w pewnym sensie jest wyróżnieniem dla całego oddziału w Baninie.